Były dyrektor nie chce komentować zaistniałej sytuacji. Unika wyjaśnień związanych ze zwolnieniem. Natomiast wytłumaczył dlaczego najbliższe lata spędzi w Warszawie – Jestem pod ochroną, gdyż niedługo będzie mi przysługiwać prawo do emerytury. Zaproponowano mi, abym ten okres „dopracował” w innym miejscu, na innym stanowisku, ale na razie nie mogę powiedzieć nic więcej. Nadal jestem pracownikiem Polskiej Spółki Gazownictwa – kwituje.
Marek Kęsik pełnił funkcję dyrektora zakładu gazowniczego od ponad 30 lat. Rozmaite zmiany rządów nie miały wpływu na jego karierę z wyjątkiem okresu pierwszego rządu Prawa i Sprawiedliwości w 2004 – 2007. Został wtedy zwolniony, jednak po wygranym procesie w sądzie pracy, wrócił na swoje stanowisko.