Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Dziś w Portland Hołub pobiegnie po medal

Autor Art za pzpla.pl, fot. PZLA (Aleksandra Szmigiel-Wiśniewska) 20 Marca 2016 godz. 6:48
Małgorzata Hołub zajęła piąte miejsce na 400 w biegu półfinałowym podczas halowych mistrzostw świata w Portland. Czas 52,73 s (rekord życiowy w hali) był szóstym wynikiem półfinałów, ale nie dał awansu do finału, bo kwalifikowały się do niego po trzy zawodniczki każdego z biegów. Szansa na medal wciąż jednak jest. Dziś późnym wieczorem odbędzie się rywalizacja sztafet 4x400 m.

W finale 400 metrów wystąpiła za to Justyna Święty. Dwa lata temu w Sopocie Justyna Święty uplasowała się na swoim koronnym dystansie tuż za podium. W tamtych mistrzostwach ustanowiła rekord życiowy, teraz w Portland zamierzała go poprawić. Jednak okazało się, że nawet to mogło nie dać jej medalu, bo żeby wskoczyć na podium trzeba było pobiec dużo szybciej niż 52 sekundy. Justyna uzyskała wynik 53.46, a to wystarczyło na 5. lokatę. - Jadąc tutaj liczyłam na poprawienie rekordu życiowego, może nawet pobicie rekordu Polski. Jednak nie udało się. Ale to mój drugi wynik w tym sezonie. W tym dniu dałam z siebie wszystko, biegłam do końca i jestem zadowolona. W końcówce nogi odmawiały posłuszeństwa, ale nie ma obaw przed sztafetą. Na pewno powalczę do samego końca. Teraz lód, lekki masaż, sen, odpoczynek i powinno być dobrze. Jest duża szansa na medal w sztafecie – powiedziała Justyna.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł