Było to już drugie spotkanie "architektonicznych nurków", którzy z zainteresowaniem i pasją zanurzyli się w tytułowym „Morzu...”.
Znamienici twórcy postanowili prześlizgnąć się po prezentacji własnych dokonań, skupiając się bardziej na przedstawieniu zebranym piękna śląskiej architektury, jej historii oraz najważniejszych przedstawicieli jak np. autorów słynnego Nikiszowca - Georga i Emila Zillmannów.
Ponadto warto odnotować, że Duda i Zubel doskonale przeprowadzili swój wykład, ciągle odwołując się, do ich zdaniem, najważniejszych idei samego fachu architektonicznego. Mechanizm budynku oraz jego innowacyjna funkcjonalność, dla śląskich projektantów jest najważniejsza, a forma ma drugorzędne znaczenie.
Może się to wydać zbyt pragmatyczne, ale panowie w swojej prezentacji przedstawili znamienite przykłady, przede wszystkim obiektów industrialnych. To właśnie one stanowiły główny punkt odniesienia i mają wielki wpływ na kształt projektów ich autorskiej pracowni.
Publiczność dosłownie została wchłonięta przez magię Śląska i jego unikatowe budowle. Po wykładzie rozgorzała dyskusja z gośćmi, którzy jako wprawieni nauczyciele akademiccy, z namaszczeniem i pełnym zaangażowaniem odpowiadali na pytania koszalińskich miłośników architektury. Spotkanie trwało do późnych godzin nocnych.
Można śmiało stwierdzić, że wieczór był udany, a propozycja tego typu spotkań, rozmów i szerzenia dobrych wzorców architektury, to strzał w dziesiątkę. Widownię wypełnili nie tylko architekci i studenci Instytutu Wzornictwa Politechniki Koszalińskiej, ale także pozostali mieszkańcy Koszalina. Okazuje się, że tematyka estetyki przestrzeni miejskiej, może zainteresować także osoby spoza branży.