Według informacji z ratusza spłonęło 31 lokali. Zamieszkałych było 28, jednak tylko 14 mieszkańców miało podpisane umowy z Zarządem Obiektów Mieszkalnych. Ewakuowano 33 osoby. 11 z nich trafiło pod opiekę Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, czyli tymczasowo przebywają w schronisku dla bezdomnych. Pozostali trafili do rodzin.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej Oraz ZBM są na etapie rozpoznania potrzeb, jednak już wiadomo, że miasto udostępni pogorzelcom trzy mieszkania oraz wynajmie jedno mieszkanie chronione. Poszkodowani mogą także liczyć na zapomogi, jednak nie ma mowy o wypłacie odszkodowania za utracony majątek. W pomoc włączyli się także wolontariusze Polskiego Czerwonego Krzyża, a także Caritas Diecezji Koszalińsko - Kołobrzeskiej.
Straty oszacowano na kwotę 3 mln 700 tys. zł. Więcej szczegółów już wkrótce.