Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Choinka musi być

Autor Robert Kuliński 18 Grudnia 2015 godz. 14:59
Do świąt Bożego Narodzenia coraz bliżej. Czy macie już choinkę? Sprzedawcy szykują się na nadchodzący weekend, który zapewne będzie szczytem przedświątecznej gorączki zakupów.

Im bliżej 24 grudnia tym więcej w mieście stoisk z drzewkami. Są tacy klienci, którzy nie uznają sztucznych  choinek, a ta jak wiadomo w domu musi się pojawić. Takie są prawidła tradycji.

- Najpopularniejsze są zwykłe świerki, bo mają przystępną cenę – mówi sprzedawca choinek na terenie dawnego „Manhattanu”. - Można także zakupić świerk srebrny, jodłę kaukaską, a nawet jodłę koreańską. Te powiedzmy „egzotyczne” gatunki mają różne właściwości, jednak klienci najbardziej zwracają uwagę

na wygląd i to, czy igły się sypią. Póki co sprzedaż jest słaba, bo pogoda odstrasza. Szczyt na pewno będzie w weekend, ale nie spodziewam się bicia rekordów , bo widzę, że ludzie nie mają pieniędzy i liczą każda złotówkę.

Za polski, tradycyjny świerk zapłacimy od 30 zł do 50 zł, cena zależy od rozmiaru. Zakup jodły kaukaskiej to już zupełnie inny przedział, od 80 zł nawet do 250  zł za okazały egzemplarz. To jaką kwotę wydamy na choinkę, zależy także od miejsca stoiska, te przy centrach handlowych mają nieco wyższe ceny. 

Supermarkety także oferują małe drzewka w doniczkach, za które średnio zapłacimy około 30 zł. Warto też zastanowić się nad sztucznym świerkiem. W Lidlu 180 centymetrowe drzewko kosztuje blisko 80 zł, natomiast 45 cm choinka to wydatek w wysokości 7,99 zł.

Jakie Wy, Drodzy Czytelnicy, wolicie drzewka sztuczne, czy żywe?

Poprzedni artykuł
Następny artykuł