Mężczyzna wpadł w ręce Policji w wyniku przeprowadzonej kontroli drogowej. 33 - latek jadąc wraz ze swoją znajomą samochodem, został zatrzymany przez mundurowych z Wydziału Ruchu Drogowego. W czasie legitymowania kierujący zachowywał się bardzo nerwowo.Funkcjonariusze po sprawdzeniu samochodu już wiedzieli jaka była tego przyczyna. W wyniku przeszukania, we wnętrzu jednego ze schowków, ujawnili woreczek strunowy z zawartością suszu roślinnego. Jak się okazało, była to niewielka ilość marihuany. Z uwagi na podejrzenie, że mężczyzna może prowadzić pojazd pod wpływem narkotyków, policjanci z koszalińskiej drogówki przy użyciu narkotestera wykonali wstępne badanie. Wynik przeprowadzonego testu wykazał obecność THC w organizmie kierującego.
W toku podjętych dalszych czynności kryminalni podczas przeszukania mieszkania, które zajmował mężczyzna, znaleźli ukrytą w lodówce znaczną ilości narkotyków. Łącznie kryminalni zabezpieczyli 723 gramy amfetaminy, 313 gramów marihuany oraz 92 gramy mefedronu. Narkotyki podzielone były na tzw. działki i przygotowane do sprzedaży.
Tego samego dnia mężczyzna został zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie. Dziś sąd przychylił się do złożonego wniosku i zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Za posiadanie znacznych ilości narkotyków oraz za udzielanie zabronionych substancji w celu osiągnięcia korzyści majątkowej Ustawa przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna usłyszał także zarzut przygotowania do wprowadzenia zabronionych substancji do obrotu, za który może grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności.