Zanim przejdziemy do zmian jakie czekają koszalińskich miłośników teatru, niech zdradzi pan plany na najbliższy czas.
- Uroczyste rozpoczęcie sezonu już 19 września sztuką, która miała już swoją premierę w lipcu, czyli przezabawną komedią „Allo, allo”. Natomiast 24 października, Barbara Wiśniewska zaprezentuje swoją adaptację noweli „Dwie kobiety”. Premiera będzie mieć miejsce na Scenie Na Zapleczu. To adaptacja noweli Doris Lessing. Powstał film na podstawie tej historii, która jest bardzo ciekawa i niebanalna. Barbara Wiśniewska jest młodą reżyserką. Dopiero co ukończyła studia, ale już zdobyła imponujące doświadczenie realizując przedstawienia m.in. w teatrach Studio i Ateneum w Warszawie.
Co z propozycjami BTD dla najmłodszych, czy w grudniu planowany jest spektakl mikołajkowy?
- Tak, tradycyjnie Wojtek Rogowski przygotowuje bajkę dla dzieci. W tym roku będzie to przedstawienie zatytułowane „Cykor” na podstawie tekstu węgierskiego twórcy Pála Békésa.
Czy pan, jako reżyser, szykuje jakąś premierę w tym sezonie?
- Chcę przygotować komedio - farsę „Seans”. Premierę wstępnie zaplanowałem na koniec stycznia. Będzie to spektakl, gdzie występuje tylko jeden mężczyzna, a reszta to same kobiety.
Jednak to nie koniec nowych pozycji w repertuarze.
- Dla miłośników prawdziwej komedii z przesłaniem, Rafał Matusz przygotuje „Prawdę” Floriana Zellera. To sztuka zabawna, ale z bardzo mocnym przekazem. Widz śmieje się, ale potem zaczyna się zastanawiać nad tym, co oznacza tytułowa „Prawda”. Z kolei na zakończenie sezonu, Piotr Ratajczak zrealizuje spektkl, nad którym pracował już od dawna. Chodzi o kompilację sztuk Szekspira, ale pod kątem funkcjonowania polityki, zarówno w pojedynczych ludziach, jak i w świecie.
Przejdźmy teraz do zmian, które dotyczą Koszalińskich Konfrontacji Młodych „m- teatr”. Festiwal nie odbędzie się w czerwcu.
- Doszedłem do wniosku, że czerwcowy termin, kiedy wcześniej odbywają się Dni Koszalina, później Młodzi i Film, musi ulec zmianie. Do tego dochodzą jeszcze różne inne powody natury organizacyjnej. Chodzi o zdobycie pieniędzy. Zdecydowałem się na to, aby właśnie festiwalem „m- teatr” rozpocząć kolejny sezon. Czyli w przyszłym roku, zaraz po festiwalu „Integracja Ty i Ja”.
Czyli miłośnicy teatru w czerwcu będą musieli obejść się smakiem. Czy w jakiś sposób postara się pan wynagrodzić brak „m- teatru” widzom?
- Na czerwiec przygotowujemy przegląd spektakli BTD. Będzie to atrakcyjna propozycja, gdyż bilety będą w niezwykle przystępnych cenach. Ci, którzy nie zdołali zobaczyć wszystkich naszych realizacji z minionego sezonu, będą mogli nadrobić zaległości.
Oby pomysł się okazał się być trafionym. Dziękuję za rozmowę.