Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Przylesie kontraatakuje

Autor Robert Kuliński 31 Sierpnia 2015 godz. 15:38
Mieszkańcy zapłacą za niesubordynację swojego sąsiada. Według informacji zawartych w oficjalnym piśmie zarządu „Przylesia”, ze względu na inicjatywę lokatora bloku przy ul. Wańkowicza 23 , wszyscy zamieszkujący nieruchomość poniosą koszty kłopotliwej inwestycji.

Kilkoro mieszkańców Koszalińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej  „Przylesie” zgłosiło się do naszej redakcji z prośbą o pomoc w wyjaśnieniu nowych  postanowień zarządu.

Zmiany jakie czekają lokatorów dotyczą bezpieczeństwa pożarowego. Funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej w Koszalinie, przeprowadzili kontrolę w wyniku, której nakazali niewygodne dla zarządu  zmiany.  Zostaną  wprowadzone restrykcje dla tych, który pozostawią swoje auta  z brzegu słynnej „podkowy”, czyli drogi wewnętrznej przy blokach Wańkowicza 19 -19 f, 21 – 21a, 23 – 23e.  Chodzi o zachowanie przepisowej szerokości drogi.

Kolejna decyzja Komendanta PSP dotyczyła konieczności wyposażenia budynku przy ul. Wańkowicza 23 – 23e w nową instalację przeciwpożarową. Koszt owej inwestycji mają pokryć mieszkańcy  z własnej kieszeni.  Ponadto lokatorzy, którzy wynajęli od spółdzielni pomieszczenia po niedawno zlikwidowanych zsypach, mają je niezwłocznie zwrócić.

Próbowaliśmy uzyskać od zarządu odpowiedzi na następujące pytania:

  • Jakie będą konsekwencje jeśli ktoś pozostawi auto na wspomnianej drodze w ciągu Wańkowicza 19 - 19 f, 21 - 21 a, 23 - 23 e?
  • Dlaczego mieszkańcy nieruchomości muszą zapłacić za instalację przeciwpożarową  z własnej kieszeni, skoro w czynszu zawarty jest fundusz remontowy?
  • Dlaczego za przestrzeganie przepisów prawa i bezpieczeństwa pożarowego, to lokatorzy muszą zapłacić, a nie administartor  nieruchomości?
  • Czy wiadomo już o ile wrosną koszty utrzymania nieruchomości?
  • Czy osoby wynajmujące pomieszczenia po byłym zsypie, po ich oddaniu otrzymają zwrot pieniędzy, pobranych za dotychczasowe użytkowanie?


Niestety przez siedem dni byliśmy zmuszeni do uczestnictwa w spektaklu spychologii, którego kolejne akty były coraz to bardziej wymyślne.

Poniżej prezentujemy pismo o bardzo nietypowej treści. Zarządcy „Przylesia” winą jednego z lokatorów, za  inwestycje niewygodne i to w dodatku dotyczące bezpieczeństwa.  To przez niego wszyscy będą mieli gorzej, bo w wyniku nieodpowiedzialnych działań, przysporzył swoim sąsiadom dodatkowe koszty.

 

 

 

Poprzedni artykuł
Następny artykuł