Zbrodnia
O tym, że kłusownictwo nie popłaca przekonali się Michał i Piotr, którzy postanowili wybrać się na ryby. Nad Wieprzę koło Drozdowa. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że zdecydowali się na szybki i „maksymalnie optymalny” połów. Dlatego w poprzek rzeki ustawili sieć. I czekali. Szybko do sieci wpadły trzy trocie (samice troci wędrownej) o łącznej wadze 5,7 kg. Ich wartość ustalono na kwotę 387,60 złotych. Zaraz po tym wpadli i sami kłusownicy.
Kara
Sąd do sprawy podszedł niezmiernie poważnie i uznał obu amatorów ryb za winnych. Wymierzył im kary po 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze po 30 godzin miesięcznie. Ponadto obaj muszą uiścić na rzecz Polskiego Związku Wędkarskiego Okręg w Koszalinie nawiązki w wysokości po 1938 zł. Oczywiście “narzędzie przestępstwa”, czyli sieć uległa konfiskacie, a skazani muszą także zapłacić za sądowe koszty.
Morał
Zważywszy na wartość ryb i wysokość kary, to można powiedzieć, że były to najdroższe ryby na Pomorzu. Ze względu na dość powszechny proceder kara wydaje się być sprawiedliwą. A dla wszystkich „koneserów” ryb stanowi przestrogę.