Przygotowania do maratonu
Jeszcze przed startem, Rafał wraz ze swoją ekipą spędził kilkadziesiąt minut na omówieniu wszystkich elementów akcji: oznakowania i oświetlenia akwenu, przygotowania sprzętu, a także systemu podawania napojów w czasie pływania – z kajaka towarzyszącego w wodzie. Pływak został wysmarowany specjalnym kremem, ubrany w piankę i przy owacjach kibiców przeszedł przez szpaler przyjaciół, po czym wszedł do jeziora.

Wsparcie na brzegu i na wodzie
Grzelakowi towarzyszy grupa przyjaciół i współpracowników, którzy dbają o jego bezpieczeństwo i komfort. W nocy akwen będzie oświetlony, a napoje będą podawane bez konieczności wychodzenia z wody. Mieszkaniec Sianowa zachęca wszystkich do kibicowania, choć – jak podkreśla – „nie trzeba stać na brzegu przez całe 48 godzin, wystarczy wpaść choćby na chwilę, żeby dodać otuchy”.
Sport dla dobra innych
Próba ma wymiar nie tylko sportowy, ale i charytatywny. Rafał Grzelak, we współpracy z Koszalińską Fundacją Pomocy MAGIA, prowadzi zbiórkę pieniędzy na wsparcie psychologiczne dla dzieci i młodzieży. Wpłat można dokonywać online pod adresem: zrzutka.pl/y6rftc, a także bezpośrednio na miejscu wydarzenia.
– Będę pływał bez przerwy przez 48 godzin, aby zwrócić uwagę na ten problem i zebrać fundusze. Liczy się każda złotówka, każde wsparcie – za które bardzo dziękuję – mówił Rafał przed startem.
Wsparcie lokalnej społeczności
Na miejscu obecni są wolontariusze fundacji, m.in. Krystyna Struś, która podkreśla wagę akcji:
– Tak wielu młodych ludzi potrzebuje dziś pomocy psychologicznej, że każda inicjatywa wspierająca ten cel jest bezcenna.
Burmistrz Sianowa, Maciej Berlicki, który kibicuje pływakowi, dodaje:
– To wspaniały chłopak, a jego wyczyn budzi uznanie i szacunek. Nadał temu większy sens, nagłaśniając problem dostępu do pomocy psychologicznej dla dzieci i młodzieży.
Doświadczenie i ambicje
Rafał Grzelak ma 33 lata i prowadzi własną działalność gospodarczą. Dwa lata temu przepłynął wzdłuż Bałtyku od Ustronia Morskiego do Łaz – 40 kilometrów w 13 godzin – również wspierając cel charytatywny. Tym razem cel jest wyjątkowo ambitny – dla porównania rekord Guinnessa w 48-godzinnym pływaniu należy do Polaka Krzysztofa Gajewskiego i wynosi 109 km (ustanowiony w 2020 r.).
Czy Rafał zdoła pobić rekord, czy też po prostu udowodni, że determinacja i serce do pomocy są ważniejsze niż wynik – przekonamy się w niedzielę po południu.