Polski Cukier bardzo dobrze wszedł w to spotkanie - po wsadach Aarona Cela i Karola Gruszeckiego było już 10:3. AZS zareagował jednak na to serią 8:0 i po trójce Aleksandara Radulovicia zdobył przewagę. Mecz się wyrównał, a dzięki trafieniu Roberta Lowery’ego z dystansu to goście po 10 minutach prowadzili 22:19. W drugiej kwarcie zespół trenera Dejana Mihevca starał się kontrolować sytuację. Koszalinianie nie potrafili wykorzystać swoich szans. Po akcji 2+1 Łukasza Wiśniewskiego goście mieli już 10 punktów przewagi. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 44:34.
Na początku trzeciej kwarty ekipa trenera Dragana Nikolicia zbliżyła się na sześć punktów dzięki rzutom Drew Brandona i Marko Tejicia. Kolejne akcje Cela, Lowery’ego i Wiśniewskiego uspokoiły sytuację zdobywców Lotto Superpucharu Polski. Gospodarze starali się być ciągle blisko, ale po 30 minutach Polski Cukier prowadził 59:51. Świetne wejście z ławki zanotował Aleksander Perka - dzięki niemu torunianie uciekali rywalom w kolejnej kwarcie. Tejić i Papić robili wszystko, aby wynik był bardziej korzystny dla drużyny z Koszalina. Na trzy minuty przed końcem po trójce Bartosza Bochny przegrywała tylko dwoma punktami. W kluczowych momentach nie zawodził jednak Lowery i to Polski Cukier zwyciężył 82:73.
Najlepszym zawodnikiem gości był Robert Lowery z 17 punktami, 3 zbiórkami i 4 asystami. 12 punktów i 5 asyst dołożył Tomasz Śnieg. W ekipie gości wyróżniał się Dragoslav Papić z 20 punktami, 3 zbiórkami i 4 asystami.