Czas to życie... Każda z nim wygrana cieszy. Tym razem ratownicy WOPR z Jarosławca - o 15.08 otrzymali zgłoszenie z CKRW Szczecin (CKRW od CPR) o tonięciu na dzikiej plaży w Jarosławcu (tzw. Dubaj). Na miejsce udali się IRB, quadem. 67-latek z Jarocina znajdował się ok. 3 minut pod wodą, po tym jak wydobyli go na brzeg wczasowicze, NZK rozpoznała pielęgniarka i rozpoczęła rko. Ratownicy WOPR - medycy przejęli zabiegi RKO i kontynuowali je około 10 minut. O 15.30 u mężczyzny powrócił oddech i krążenie. W momencie lądowania HEMS, powróciła świadomość. Około godziny 16 śmigłowcem odleciał do szpitala w Koszalinie. A ratownicy powrócili na kąpielisko dalej strzec bezpieczeństwa. To nie był koniec ich pracy. O 20.45 wczasowicze przybiegają na bazę do ratowników z prośbą o pomoc na plaży. 62-letnia kobieta z objawami udaru. W badaniu neurologicznym zaburzenia czucia lewej połowy ciała bez deficytów ruchowych. Uzyskano dostęp dożylny, zorientowana w miejscu i czasie. Czas znacznie przyspiesza. Rozpoczyna sie złota godzina. Wezwanie zespołu PRM. Ewakuacja z plaży. 21.05 przekazanie do karetki. Poszkodowana jedzie do Słupska do szpitala. Ratownicy w porozumieniu z Policją odwożą czwórkę dzieci do odległej o 3 km miejscowości