Petardy hukowe, tzw. „pikolinki” można kupić za złotówkę. Zaś rzymskie ognie, które „dają” efekty świetlne, można kupić już od 4 zł. – Jeśli chodzi o „małe wyrzutnie”, to ich ceny zaczynają się od 26 zł. Mają one mniejszy kaliber i niżej lecą, jest duży rozprysk, ale są jednymi z bezpieczniejszych. Oczywiście im większy ładunek, tym są droższe. – informuje Monika Chudy, współwłaścicielka stoiska z fajerwerkami przed koszalińską Galerią Emka.
Duże wyrzutnie są typowo pokazowe. Często są one ok. 100-strzałowe i mają duży efekt świetlny, spory rozprysk i lecą wysoko. – Ich ceny zaczynają się od 200 zł. Wyrzutne te mają różne efekty, np. złote czy kolorowe. – mówi Chudy. Natomiast rakiety można kupić już od 25 zł (6 sztuk). W ofercie stoiska są także tzw. zestawy „joker” (w cenie od 25 zł). W ich skład wchodzą m.in. petardy hukowe, taśmy strzelające czy rzymskie ognie.
- Nasz flagowy produkt, jeżeli chodzi o „wyższą półkę” to „Pole Position” oraz „Golden Explosion”. Zainteresowaniem cieszy się również „Svea Victory”. Jeśli chodzi o tańsze fajerwerki, to często sprzedajemy „Tiger”, „D-Zire”, „Absolute Mix” oraz „Absolute Gold”. – komentuje współwłaścicielka stoiska przed „Emką”. – Fajerwerki to nie zabawka. Nie możemy ich trzymać w ręce czy mieć z nimi bezpośredni kontakt. Nie mogą one być wilgotne, a jeśli nie odpalą, to nie możemy do nich podchodzić. – dodaje Monika Chudy.
Warto dodać, że Wojewoda Zachodniopomorski – Marcin Zydorowicz – wydał rozporządzenie, które zakazuję używania wyrobów pirotechnicznych w miejscach publicznych na terenie naszego województwa. Zakaz ten obowiązuje od 16.12 do 02.01, z wyjątkiem 31.12 i 01.01. Przepisów rozporządzenia nie stosuję się do pokazów pirotechnicznych organizowanych przez podmioty, które wykonują je zawodowo. Zakaz nie dotyczy również osób uprawnionych do korzystania z materiałów pirotechnicznych.