- Ogromnie cieszymy się, że udało się zgromadzić i zaprezentować rysunki, rzadziej pokazywane, za to moim zdaniem ciekawsze, niż standardowe portrety – podkreślał podczas wernisażu Jerzy Kalicki, dyrektor Muzeum.
Na koszalińskiej wystawie znalazły się rysunki Witkacego powstałe w okresie międzywojennym. Zostały wykonane głównie ołówkiem, na niektórych widać dodatek akwareli, kredek lub tuszu. Ze względu na technikę zastosowaną przez artystę prace są bardzo wrażliwe na światło, nie można eksponować ich zbyt często. W Galerii Antresola są prezentowane w przygaszonym oświetleniu.
- Wielu z nas zna Witkacego jako skandalistę, człowieka otoczonego aurą „czarnej legendy” – mówił autor ekspozycji Michał Kulesza (to jego debiut w organizowaniu wystaw). - Tą wystawą chcemy pokazać, że Witkacy był przede wszystkim wielkim artystą.
Prawdziwą rzadkością jest prezentowany w Galerii Antresola jeden z ośmiu znanych exlibrisów, których autorstwo jest przypisywane Witkacemu. Na wystawie znajduje się również jeden z ostatnich obrazów olejnych Witkacego, to Autoportret „ostatni papieros skazańca”, namalowany w roku 1924.
Wystawę można zwiedzać do kończ stycznia w godzinach otwarcia muzeum.