To tzw. temat rzeka. Skuteczność Gwardii nie powala. Byliśmy tego świadkiem w meczu przeciwko Pogoni II Szczecin. Gospodarze mieli swoje szanse, niektóre nieco mniej oczywiste, a inne stuprocentowe. Niestety, koszalinianie zaliczyli kolejny remis, który nie poprawił ich sytuacji w tabeli. Kolejne zwycięstwa mogłyby zmienić pozycję Gwardii, jednak do tego potrzebne są trafienia.
-Borykamy się z problemem skuteczności od początku rundy. Nie możemy wstrzelić się w bramkę i mecz z Pogonią II Szczecin. Problemem drużyn, które grają z nami jest to, że nie mogą nas trafić. Ja pokazuje tabela, jesteśmy zespołem, który ma najlepszą defensywę w lidze, mamy najmniej straconych bramek. Natomiast, jeśli chodzi o gole strzelone, to mamy z tym kłopoty. Skuteczność nie jest katastrofalna, ale chciałbym, żeby była lepsza – komentował trener Gwardii, Tadeusz Żakieta.
Chemik ma trzy punkty straty do Gwardii. Co najważniejsze, piłkarze z Polic tracą sporo bramek, jak na swoje miejsce w tabeli. Być może to będzie właśnie mecz, w którym trójkolorowi przełamią się i zaczną strzelać jak na zawołanie. Chemik to nieprzewidywalna drużyna, więc sobotni mecz powinien przynieść nieoczekiwany rezultat.
-Tabela ligowa jest złudna. Na każdy mecz trzeba się szykować oddzielnie i spoglądanie na miejsca danych drużyn, byłoby dla nas nieszczęściem. Jedziemy do Polic powalczyć i wygrać. Wszystko zweryfikuje boisko, bo Chemik to dobry zespół trzecioligowy. Ten zespół gra fajną piłkę i wiem, że Chemik sprawił kilka niespodzianek w tym sezonie, więc wiemy, że nie będzie nam łatwo – stwierdził trener Żakieta.