Robert Kuliński/ fot. Artur Rutkowski - 24 Września 2015 godz. 22:17
Ruszył XV Międzynarodowy Festiwal Zespołowej Muzyki Akordeonowej. Koncert inauguracyjny przyciągnął rzesze miłośników wciąż niedocenianego instrumentu. Sala widowiskowa Centrum Kultury 105 wypełniła się publicznością niemal po brzegi. Nie ma się czemu dziwić, gdyż wieczór zapowiadał się niezwykle interesująco. Na rozgrzewkę tradycyjnie wystąpili podopieczni Artura Zajkowskiego, pomysłodawcy imprezy i instruktora Orkiestry Akordeonowej Akord. Wielki aplauz zdobyli członkowie formacji Street Quartet, którzy zaprezentowali m.in. kompozycję z repertuaru Motion Trio „Pageant”.
Następnie sceną zawładnął prawdziwy big band z Sierkowa, znany koszalińskiej publiczności z poprzednich edycji festiwalu, zespół Mikano. Serca odbiorców skradł jeden z najmłodszych wykonawców, grający na dzwonkach, który w wielkim skupieniu wykrywał swoje krótkie partie. Bardzo obszerny występ obejmował aż 10 kompozycji, a wśród nich niemałe niespodzianki. Oprócz muzyki klasycznej, grupa składająca się z kilkorga akordeonistów wspieranych przez syntezatory, gitarę elektryczną i wspomnianego wcześniej perkusistę, wykonał kompozycje rockowych formacji Muse i Metallica. Nie zabrakło też utworów opatrzonych wokalem, a były to „Mamo ja nie chcę iść za mąż” grupy Brathanki oraz „Barcelona” z repertuaru formacji Pectus.
Nie wszystko zabrzmiało idealnie. Publiczność darowała jednak młodym wykonawcom muzyczne przewinienia, obdarowując grupę burzą oklasków. Na zwieńczenie pierwszego wieczoru jubileuszowego festiwalu, odbiorcy usłyszeli prawdziwych mistrzów bajanu, czyli rosyjskiej odmiany akordeonu. Uralskie Trio uraczyło słuchaczy doskonałym wykonaniem tradycyjnych kompozycji ludowych. Kunszt i wyrafinowanie muzyków zasługuje na wielkie uznanie. Nie obyło się bez typowego dla wschodnich artystów epatowania wirtuozerią, ale nie był to główny punkt programu. Przede wszystkim zabrzmiał zespół i jakże rzadko słyszane obecnie w Polsce, przepiękne, rosyjskie impresje.
Z widowni gruchnęło. Oklaski zahuczały z ogromną mocą. Pomimo usilnych starań słuchaczy, niestety nie udało się nakłonić muzyków do wykonania jeszcze jednej kompozycji. Jednak nic straconego, bo Uralskie Trio wystąpi podczas koncertu galowego w najbliższą niedzielę, 27 września. Natomiast dziś koszalinian czeka spotkanie z białoruską formacją Liritsa, prezentującą muzykę folkową w bardzo bogatym instrumentarium. Start o godzinie 18:00, tradycyjnie w sali widowiskowej CK 105.