Informacja dotycząca polityki plików cookies:
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
W 10. kolejce rozgrywek IV ligi Bałtyk Koszalin wygrywa z Gryfem Kamień Pomorski 4:0 (2:0). Do bramki trafiali Kordian Rudziński, Seweryn Fijołek i dwukrotnie Mateusz Trzebiatowski.
Od samego początku drużyna z Koszalina dominowała na boisku. Efektem tego, była bramka strzelona już w 4 minucie spotkania. Skutecznym strzelcem po rzucie rożnym wykonanym przez Tomasza Sęka okazał się Kordian Rudziński. Mimo zaciętej walki obu drużyn po pierwszej bramce biało-niebiescy jeszcze bardziej zaczęli atakować i gra toczyła się głównie na połowie rywala. Przeprowadzonych akcji przez gości było jak na lekarstwo. Z tych paru strzałów nie wszystkie były w światło bramki. Po kolejnym wykonanym rzucie rożnym przez Tomasza Sęka w 31 minucie dochodzi do zamieszania pod bramką i w rezultacie piłka ląduje w bramce. Strzelcem drugiego gola był Seweryn Fijołek. Warto podkreślić, że trener Wojciech Polakowski dał szansę Pawłowi Łysiakowi, który tym samym zaliczył udany 35 minutowy debiut.
W drugiej połowie koszalinianie również mają przewagę. Łukasz Miklasiński miał kilka stuprocentowych sytuacji jednak nie udało mu się ich wykorzystać. Pod koniec spotkania gości dobija Mateusz Trzebiatowski. W 81 minucie posyła piłkę do siatki rywala, a 4 minuty później powtarza sytuacje i ustanawia wynik końcowy na 4:0 dla Bałtyku. Chwilę przed końcowym gwizdkiem, sędzia Mirosław Gocałek ukarał bramkarza gości Ireneusza Benedyczaka czerwoną kartką. Opuścił boisko a na jego miejsce w bramce stanął Jarosław Jarecki. Bałtyk zdobywa cenne trzy punkty. W tej chwili jest jedyną drużyną, która nie przegrała żadnego meczu.