Zdjęcia do krótkometrażowego, fabularnego filmu „Wybaczam” odbyły się późną jesienią 2019 roku. Jednak to w roku 2020 film został ukończony. Niestety pandemia, która pojawiła się w marcu tego samego roku, pokrzyżowała nasze plany festiwalowe i emisyjne. Czas płynął. Dzięki przychylności naszego co-producenta, Zachodniopomorskiego Funduszu Filmowego „Pomerania Film”, który pozwolił nam na zdjęcie „kagańca” czasowego, ujętego w umowach, pojawiła się możliwość skrócenia i przemontowania obrazu. Powstała nowa wersja filmu, która jest prawie 10 minut krótsza, oraz w bardziej zrozumiały dla widza sposób łączy obydwa wątki opowiadanej historii. Film dotyka bardzo trudnych i tragicznych wydarzeń zakotwiczonych w powojennej historii Polski. Drastyczne sceny, które oddawały tragizm tamtych czasów musiały zostać dostosowane do współczesnego widza i zostały częściowo usunięte z obrazu. Realizm filmu targał emocjami oglądającego do granic wytrzymałości. Co prawda efekt ten był przez twórców filmu zamierzony, gdyż film festiwalowy powinien budzić emocje i zachęcać do dyskusji, jednak moc przekazu okazała się być zbyt duża.
„7,62 mm” jest „lżejszą” odsłoną reżyserskiej wersji filmu „Wybaczam”. Dalej szokuje, wykorzystuje daleko idącą symbolikę przekazu i budzi wiele emocji. Zadaje pytania, na które można odpowiedzieć tylko w pofestiwalowej dyskusji. Uczy i tłumaczy. Film nie został przemontowany. Został „napisany” odrobinę prostszym językiem.