Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
Sport

Rekord - nie, zabawa - tak!

Autor Paweł Kaczor / fot. Artur Rutkowski 28 Czerwca 2014 godz. 19:31
Choć nie udało nam się znów ustalić najlepszego wyniku to akcja „Wytańczmy Rekord” dostarczyła mieszkańcom miasta sporą dawkę zabawy. Przypomnijmy, przed rokiem aż 556 osób uczestniczyło w ustanawianiu rekordu. A dotychczasowy najlepszy wynik naszego miasta w równoczesnym tańcu grupowym wynosi 1448 osób. Rezultat ten został ustanowiony w 2013 r. na Rynku Staromiejskim.

1/29

2/29

3/29

4/29

5/29

6/29

7/29

8/29

9/29

10/29

11/29

12/29

13/29

14/29

15/29

16/29

17/29

18/29

19/29

20/29

21/29

22/29

23/29

24/29

25/29

26/29

27/29

28/29

29/29

Jeżeli nie życzą sobie Państwo, aby Państwa zdjęcie było zamieszczone w naszej galerii, prosimy przesłać informacje na adres email: redakcja@ekoszalin.pl. W tytule prosimy umieścić słowo WIZERUNEK. Po otrzymaniu informacji zdjęcie zostanie usunięte.
Następna galeria

Czytaj też

Po kolana w wodzie

Paweł Kaczor / fot. Artur Rutkowski - 28 Czerwca 2014 godz. 17:40
Koszalin ma własną plażę, kąpielisko i tor wakeboardingowy. Nie wiecie co to wakeboarding? Przyjdźcie nad zalew i sami przekonajcie się co to takiego. My już wiemy... W sobotę w samo południe czterech poważnych na co dzień panów - prezydent Koszalina Piotr Jedliński,   wicemarszałek województwa Andrzej Jakubowski, senator Piotr Zientarski i wiceminister Stanisław Gawłowski - podwinęło nogawki spodni i bez pardonu weszło po kolana do wody. Dlaczego to zrobili? W ten sposób pokazali, że koszalinianie mogą bez przeszkód korzystać z nowego kąpieliska. Codziennie od godz. 10.00 do 18.00 nad bezpieczeństwem kąpiących czuwać będą ratownicy.      Podczas otwarcia kolejnej nowej koszalińskiej inwestycji zabawy było co nie miara. Odbył się m.in. turniej siatkówki plażowej. Tu do rywalizacji w mistrzostwach miasta zgłosiło się 16 zespołów. A duet pozytywnie zakręconych prowadzących – Rafał Pośpiech i Damian Zydel – zabawiał uczestników. Ze wszystkich przygotowanych przez organizatorów atrakcji najbardziej urzekł mnie tor wakeboardingowy. Postanowiłem nawet doświadczyć jakich emocji on dostarcza. Co prawda musiałem przebrnąć przez tzw. początkowe kłopoty (m.in. kartę wstępu zmuszony byłem kupić w budce z jedzeniem, a zamiast w tzw. piance pływałem we własnym ubraniu), ale w końcu otrzymałem kask, kamizelkę i deskę. Tak wyposażony stanąłem na starcie do ślizgu. Mój pierwszy przejazd nie był - co tu kryć - oszałamiający. Na nogach utrzymałem się zaledwie parę metrów, po czym wylądowałem w wodzie. Mogę osobiście zaświadczyć, że wakeboarding to świetna zabawa.        Na plaży prowadzący zachęcali do udziału w różnych imprezach, takich jak np. przeciąganie liny czy wspólny taniec. Odbyły się również wcześniej zapowiadane takie atrakcje - Wather Slide (zjazd na byle czym do wody) i Blob Jump (trampolina wodna).   I tu małe rozczarowanie. Ślizgawka była tylko z nazwy. Dzieci zamiast zjeżdżać zbiegały po niej do wody. Zaś sama zjeżdzalnia była polewana wodą jedynie z węża ogrodowego. Na kolana nie powaliła mnie również trampolina. Nie wiem czy był to wpływ pogody czy też strachu, ale atrakcja nie zyskała bardzo dużego powodzenia u koszalinian. Pochwalić za to muszę prowadzących, którzy robili co mogli, by zachęcić mieszkańców do zabawy. Sama plaża jest idealnym miejscem na odpoczynek. I to zarówno dla najmłodszych, którzy mogą bawić się na placu zabaw, jak i dla starszych. Choć cała inwestycja wymaga jeszcze dopracowania (droga z plaży do WakeParku to po prostu błoto) to impreza była bardzo udana.