Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Zdecydowały ostatnie minuty

Autor Artur Rutkowski 19 Kwietnia 2015 godz. 17:42
ENERGA AZS przegrała pierwszy mecz w rywalizacji o miejsca 5-8 w PGNiG Superlidze. Akademiczki przez większość spotkania wygrywały, ale ostatecznie po znakomitej grze KPR-u w ostatnich minutach przegrały 25:27. Drugi mecz w rywalizacji do dwóch zwycięstw w niedzielę w Koszalinie.

Początek zdecydowanie należał do gospodyń, które już w 3 minucie prowadziły 3:0, po trafieniu Aleksandry Uzar. Jednak ambitna gra akademiczek doprowadziła w szóstej minucie do wyrównania 4:4. Niedługo później ENERGA AZS wyszła na prowadzenie. Po kwadransie gry było już 9:6 dla koszalinianek, po bramce Aleksandry Kobyłeckiej, która wykorzystała jedną ze strat KPR-u. Niestety dziesięć minut przed przerwą Martyna Michalak trafienień z rzutu karnego doprowadziła do remisu 10:10. 

 

Pod koniec pierwszej połowy skuteczniejsze były podopieczne Edwarda Jankowskiego, które po dwóch trafieniach Karoliny Kalskiej i jednym Romany Fornalik odskoczyły rywalkom na trzy trafienia.

 

Druga połowa rozpoczęła się od powiększenia przewagi ENERGII AZS do czterech bramek. Następnie zawodniczki z Pomorza Środkowego utrzymywały przewagę. Niestety w ostatnich piętnastu minutach gry do głosu zaczęły dochodzić gospodynie. Siedem minut przed końcem Michalak doprowadziła do wyrównania, a już w 55 minucie Aleksandra Tomczyk wyprowadziła KPR na jednobramkowe prowadzenie 24:23. 

 

ENERGA AZS zdołała jeszcze objąć prowadzenie 25:24, ale to w końcówce zdecydowanie lepiej poradziły sobie szczypiornistki z Jeleniej Góry, które po świetnej końcówce meczu wygrały 27:25 i są bliższe walki o piątą lokatę.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł