Biskup zwrócił uwagę na wagę zbliżających się świąt podkreślając ich refleksyjny charakter. - Niedziela Palmowa dla niektórych będzie się kojarzyć jedynie z palmą, ale jest to szczególny dzień, kiedy upamiętniamy przyjazd Chrystusa do Jerozolimy. To wyjątkowy moment, kiedy ludzie witali go okrzykami radości. Natomiast należy pamiętać o męce pańskiej, która w następnych dniach pokaże, jak łatwo jest zwieść tłum. Jest to bardzo ważna lekcja, ostrzeżenie przed tym, że w tłumie bez trudu można przejść ze skrajności w skrajność. Obecnie wszyscy żyjemy w tłumie, nawet w zaciszu własnego domu, choćby przez media i mnogość komunikatów.
Biskup wyjaśnił także dlaczego od lat trwa spór dotyczący wyższości świąt Wielkiejnocy nad Bożym Narodzeniem. - Wynika to z tego, że ludziom łatwiej jest celebrować żłóbek i narodziny Syna Bożego, niż kontemplować krzyż i mękę Chrystusa. Wielkanoc bezapelacyjnie jest najważniejszym świętem dla katolików i w ogóle chrześcijan. Chrystus pokazał nam, że pokonamy śmierć, choć trudno jest to sobie wyobrazić, bo to wejście w zupełnie nową rzeczywistość.
- Dla mnie Msza Wieczerzy Pańskiej jest ogromnym przeżyciem – kontynuuje Dajczak.- Kiedy klękam u stóp człowieka, doświadczam tego co chciał nam przekazać Chrystus obmywając stopy apostołom. To był gest niewolników, a Chrystus wszedł w tę rolę. Nauczył nas też tego, jak powinniśmy postępować. Podczas ostatniej wieczerzy zebrał swoich bliskich, dając im otuchę wiedząc, że już niedługo nastąpi trauma. On nie walczy tylko daje pocieszenie.
Ordynariusz Diecezji Koszalińsko - Kołobrzeskiej odwołał się także do tradycji, która co roku wypełnia kościoły wiernymi po brzegi, czyli poświęcenia żywności. Nawet niepraktykujący katolicy przychodzą wtedy do kościoła. - To jest przykład na to, że w człowieku wciąż tli się wiara, choćby nawet było jej niewiele. Uważam to za dobry objaw. Ludzie przynajmniej pamiętają jakie to są święta.
Refleksyjny charakter nadchodzących świąt zauważyć można przy konfesjonałach. Jak zauważył biskup, księża obecnie spowiadają wiernych godzinami. Następnie Dajczak nakłaniał, aby zwolnić codzienny bieg i przygotować się do Wielkiejnocy. - Bez należytego przygotowania, nie będzie możliwe prawdziwe doświadczenie wagi tych świąt – kwituje.