Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Prudzienica zatrzymała Norwegię

Autor ZPRP 20 Marca 2015 godz. 6:02
W inauguracyjnym meczu turnieju kobiet Golden League Polska w Dijon pokonała zespół mistrza Europy, Norwegię 27:26 (13:11). W imprezie uczestniczą jeszcze ekipy Danii i Francji.

Biało-czerwone zanotowały jeden z wartościowych wyników w ostatnich latach. Drużyna Kima Rasmussena pokonała aktualne mistrzynie Europy. Norweżki, jak podkreślił trener Polek, wystąpiły w najsilniejszym składzie. Nasz zespół prowadził od początku meczu. Rywalki co najwyżej odrabiały straty i wówczas tablica wskazywała remis. 

 

Rasmussen podkreślił, że wygrał zespół, który doskonale rozumiał się na parkiecie. Wygrała grupa. Na początku drugiej połowy kibice przybyli do Pałacu Sportu w Dijon mogli zaobserwować wspaniały, i co ważne skuteczny okres gry Biało-czerwonych. Wówczas ich przewaga urosła do pięciu trafień. W dużej mierze wynikało to z wykorzystywania gry w przewadze.

 

- Oczywiście jesteśmy bardzo szczęśliwi. Graliśmy przecież z Norwegią. Przede wszystkim dobrze spisywała się nasza obrona. Od czasu do czasu kreowaliśmy udane akcje ofensywne. W sumie takiemu zespołowi rzuciliśmy 27 bramek. Tak, naprawdę można być dumnym z tego zwycięstwa. Dziewczyny były bardzo skoncentrowane na grze i zasłużenie wygrały - podkreślił duński szkoleniowiec.

 

Piątek jest dniem przerwy w turnieju. W sobotę o godz. 20:30 Polska zagra z Francją, a dzień później o 13:30 z Danią.

 

NORWEGIA – POLSKA 26:27 (11:13)

POLSKA: Prudzienica, Wysokińska – Niedźwiedź 1, Grzyb 3, Kudłacz 7, Łabuda 1, Drabik 1, Zalewska 1, Wojtas 4, Stachowska 1, Jochymek 2, Kulwińska 1, Byzdra 5, Cebula, Stasiak, Kołodziejska.

 

Następny artykuł