Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Polakowski prezesem Darłovii

Autor Artur Rutkowski 9 Lutego 2015 godz. 9:07
Darłovia Darłowo na walnym zebraniu wybrała nowego prezesa klubu, a został nim obecny szkoleniowiec koszalińskiego Bałtyku - Wojciech Polakowski. Na stanowisku prezesa "Polak"zastąpił Tadeusza Jędrzejczyka

Wojciech Polakowski rozpoczynał swoją karierę piłkarską w darłowskiej Darlovii. Został szybko wypatrzony przez działaczy Gwardii i już jako osiemnastolatek trafił do koszalińskiego klubu. Później grał w Kotwicy Kołobrzeg, skąd trafił do Amiki Wronki, która grała w ekstraklasie. Bronił również barw drugoligowych klubów: Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp., Varta Namysłów, Lechia Zielona Góra, Śląsk Wrocław, Odra Opole i Ceramika Opoczno. Przed dziesięcioma laty rozpoczął występy w drużynach z niższych klas, a w 2006 roku jako grający trener Regi Trzebiatów wprowadził ten zespół do III ligi. W ostatnich latach prowadził trzecioligowe drużyny  Gryfa Słupsk, Kotwicę Kołobrzeg czy Bałtyk Koszalin.

 

Nowy zarząd Darłovii Darłowo:


Prezes: Wojciech Polakowski

Wiceprezesi: Piotr Słupski, Marcin Witkowski 

Sekretarz: Konrad Piotrowski 

Członkami zarządu zostali: Daniel Ryfa, Andrzej Siarnecki, Artur Romańczuk, Tomasz Szkatulski, Tomasz Szopiński, Maciej Zarębski, Paweł Jarosz 

Komisja rewizyjna: Krzysztof Jasiewicz, Artur Maciąg, Jerzy Łańko (przewodniczący)

 

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Czytaj też

Duet Polakowski-Chwastek poprowadzi Gwardię

Art za Gwardia Koszalin, fot. FB/Wojciech Polakowski - 9 Maj 2019 godz. 10:04
Do niedzielnego meczu o ligowe punkty nasz zespół przystąpi pod wodzą nowego szkoleniowca, Nowym trenerem naszej drużyny został Wojciech Polakowski. W prowadzeniu zespołu będzie mu pomagał Jarosław Chwastek. Wojciech Polakowski zastąpił na stanowisku trenera Tadeusza Żakietę, który prowadził nasz zespół od kwietnia 2016 (wcześniej prowadził Gwardię w latach 2013-2015). Tadeusz Żakieta najpierw w trudnym momencie utrzymał naszą drużynę w trzecioligowych rozgrywkach, a rok później wywalczył awans do drugiej ligi. Trenerowi Tadeuszowi Żakiecie serdecznie dziękujemy za włożony wysiłek i życzymy powodzenia zarówno w roli szkoleniowca, jak i w życiu osobistym. Wojciech Polakowski to były zawodnik naszego klubu, występował w Gwardii w sezonie 1993/94. Ponadto był również graczem takich zespołów jak m.in. Darłovia Darłowo, Kotwica Kołobrzeg, Amica Wronki (osiem występów w ekstraklasie), Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski, Lechia Zielona Góra, Śląsk Wrocław, Ceramika Opoczno czy Rega-Merida Trzebiatów i Gryf 95 Słupsk. Jako szkoleniowiec prowadził Regę-Meridę Trzebiatów, Gryfa 95 Słupsk, Kotwicę Kołobrzeg oraz Bałtyk Koszalin. Od połowy rundy jesiennej do kwietnia bieżącego roku wspólnie z Jarosławem Chwastkiem prowadził Świt Skolwin. Jarosław Chwastek, podobnie jak Wojciech Polakowski, to również były zawodnik naszego klubu, występował także m.in. w Lechii Gdańsk, Pogoni Szczecin czy Kotwicy Kołobrzeg. Trenerom Wojciechowi Polakowskiemu i Jarosławowi Chwastkowi życzymy samych sukcesów. W niedzielę nasza drużyna zagra na wyjeździe z Pogonią II Szczecin.

Wojciech Polakowski trenerem Świtu Skolwin

Art za KKPN Bałtyk Koszalin - 26 Października 2018 godz. 6:52
Doskonale znany w naszym regionie, obecnie trener juniorów młodszych Bałtyku Koszalin, Wojciech Polakowski został trenerem III ligowego Świtu Skolwin. Zespół ze Szczecina, podobnie jak Bałtyk, zgromadził dotychczas 12 punktów. Biorąc pod uwagę fakt, że w ubiegłym sezonie do końca walczył o awans do II ligi, obecna pozycja w tabeli jest wielkim rozczarowaniem. Trener Wojciech Polakowski związał się z klubem ze Skolwina na ostatnie pięć meczów rundy jesiennej. Trener uzyskał zgodę władz koszalińskiego klubu, jednocześnie do końca tej rundy prowadzić będzie  drużynę Bałtyku juniorów młodszych, która obecnie zajmuje 5 miejsce w lidze wojewódzkiej.

Polakowski: Lubię wyzwania

Artur Rutkowski - 4 Grudnia 2014 godz. 7:07
Bałtyk Koszalin ma nowego-starego trenera. Po odejściu Łukasza Korszańskiego, drużynę przejął Wojciech Polakowski, który nie tak dawno świętował z koszalińskim klubem wicemistrzostwo Bałtyckiej Trzeciej Ligi. Teraz "Polak" powraca, by ratować zespół przed degradacją do niższej ligi. Przez ostatnie pół roku nie trenował Pan żadnej drużyny, czy w tym czasie podnosił Pan swoje kwalifikacje? - Pierwszy raz od parunastu lat miałem możliwość spojrzenia na pewne sprawy z boku i spokojnego podglądania innych. Przebywałem trochę  w Londynie, byłem na paru meczach Premier Leaque  oraz podglądałem treningi w Fulham. Bywałem też na meczach i treningach w klubach z ekstraklasy, więc całkowitego rozbratu z futbolem nie było. Z piłką młodzieżową też się nie rozstałem, mamy w Darłowie UKS Orlik w którym trenuje już ponad 150 dzieci, a przy współpracy z polskimi rodzinami mieszkającymi na stałe w Londynie utworzyliśmy szkółkę piłkarską FA Orlik London   Dlaczego zdecydował się Pan na powrót do Bałtyku?- Zdecydował sentyment i szacunek do prezesa Zenka Bednarka. Przecież  już raz wracałem do III ligi po spadku,  a teraz może da się tego uniknąć. Zadanie do łatwych jednak nie należy. Poza tym lubię wyzwania, jako zawodnik często grałem o awans lub utrzymanie i jako trener podobnie, nie lubię  marazmu. Hasła typu budujemy zespół na następny sezon są fajne  jak się ma po pierwszej rundzie dwadzieścia dwa punkty.   Jaki ma Pan pomysł na poprawę gry zespołu?- Za wcześnie na konkretne  rozwiązania. Najpierw trzeba zobaczyć kto zostanie i będzie z nami walczył podczas wiosennych pojedynków. Zostawię tych, którym będzie zależało na walce o pozostanie w III lidze. Przed nikim drogi nie zamykam. Kilka wzmocnień pozwoli zwiększyć rywalizację. Ponadto ciężka praca i wiara w utrzymanie.   Czy ma Pan już "w głowie" plan przygotowań do rundy wiosennej?- W głowie tak, na razie dogrywamy sparingi i pracujemy nad kadrą nad przyszły sezon.   Dziękuje za rozmowę.

Trenerskie roszady

Artur Rutkowski - 1 Grudnia 2014 godz. 7:19
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się o zmianach szkoleniowych drużyn z naszego regionu. Mówi się, że na ławce Bałtyku Koszalin dotychczasowego trenera Łukasza Korszańskiego, ma zastąpić Wojciech Polakowski. Natomiast w Leśniku Manowo Tomasza Chrupałłę ma zastąpić Wojciech Megier. Obaj szkoleniowcy Wojciech Polakowski i Wojciech Megier pracowali już ze swoimi przyszłymi pracodawcami. Pierwszy z wymienionych powraca do Bałtyku, po zaledwie pół roku rozłamu, zaś Megier do Leśnika powraca po paru latach przerwy.   Obecnie Bałtyk po rundzie jesiennej zajmuje 14 pozycję w rozgrywkach III ligi z zaledwie 13 punktami wywalczonymi w piętnastu spotkaniach. Leśnik w trzeciej lidze zajmuje piętnastą lokatę z 11 punkowym dorobkiem uzbieranym w piętnastu pojedynkach   Dodajmy, że...   Wojciech Megier jest absolwentem AWF Warszawa i posiada licencję trenera II klasy. Jako zawodnik występował w klubach: Gwardia Koszalin, Gwardia Warszawa, Błękitni Kielce. W karierze szkoleniowej pracował z zespołami Bałtyku Koszalin, Gwardii Koszalin, Leśnika Manowo, Sławy Sławno czy Darzboru Szczecinek.    Wojciech Polakowski rozpoczynał swoją karierę piłkarską w darłowskiej Darlovii. Został szybko wypatrzony przez działaczy Gwardii i już jako osiemnastolatek trafił do koszalińskiego klubu. Później grał w Kotwicy Kołobrzeg, skąd trafił do Amiki Wronki, która grała w ekstraklasie. Bronił również barw drugoligowych klubów: Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp., Varta Namysłów, Lechia Zielona Góra, Śląsk Wrocław, Odra Opole i Ceramika Opoczno. Przed dziesięcioma laty rozpoczął występy w drużynach z niższych klas, a w 2006 roku jako grający trener Regi Trzebiatów wprowadził ten zespół do III ligi. W ostatnich latach prowadził trzecioligowe drużyny  Gryfa Słupsk, Kotwicę Kołobrzeg czy Bałtyk Koszalin.   Obie roszady szkoleniowe mają zostać potwierdzone w rozpoczynającym się tygodniu.

Polakowski: Głód gry

Patryk Pietrzala - 14 Marca 2014 godz. 11:41
Piłkarze Bałtyku Koszalin już jutro rozegrają pierwszy mecz w rundzie wiosennej. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z trenerem drużyny, Wojciechem Polakowskim.   Patryk Pietrzala: Okres przygotowawczy do drugiej rundy rozgrywek jest już za Wami. Gdyby zależało to od Pana, to przepracowalibyście jeszcze jakiś czas czy może jesteście już w pełni gotowi do walki o ligowe punkty?   Wojciech Polakowski: Tak naprawdę jesteśmy gotowi do gry od co najmniej dwóch tygodni. W Polsce przerwa pomiędzy rundą jesienną i wiosenną jest zbyt długa. Mecze mogłyby być szybciej, pogoda nam sprzyjała, ale nie byliśmy w stanie tego wcześniej przewidzieć. Wszyscy od nas oczekują meczu, mamy głód gry.   Przed rundą wiosenną zajmujecie drugie miejsce w tabeli. Czy cele przedsezonowe uległy zmianie?   - Cele przedsezonowe nie uległy zmianie, stąpamy twardo po ziemi. Trzeba zwrócić uwagę, że nad siódmą Gwardią mamy pięć punktów przewagi. Tabela jest spłaszczona i wyrównana, po jednym przegranym meczu możemy spaść na szóste miejsce, a po jednym wygranym możemy wskoczyć na pozycję lidera. Nie zmienia to faktu, że chcemy się spokojnie utrzymać w lidze. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale co będzie dalej? Zobaczymy.   Czy jest jakiś element, nad którym skupiliście się najbardziej podczas tej przerwy?   - Chcieliśmy zmienić system gry na napastników. Szukaliśmy atakujących, bo brakowało nam ich w pierwszej rundzie. Odszedł Mateusz Wiśniewski, doszedł Barbosa, który jest skrzydłowym. Próbowaliśmy gry na dwóch napastników, zobaczymy jak to nam wyjdzie.   W zespole doszło do kilku zmian, jak Pan ocenia siłę zespołu w porównaniu z pierwszą rundą?   - Nie ma się co oszukiwać. Osłabiliśmy się przed drugą rundą. Odeszli ci zawodnicy, którzy w pewien sposób zagwarantowali nam to drugie miejsce. Ci, którzy do nas dołączyli są w pewnym sensie niewiadomą. Mateusz Bany dołączył do nas tydzień temu. To wychowanek Bałtyku, więc szybko znaleźliśmy wspólny język. Bany będzie u nas grał przez dwa-trzy miesiące, by odbudować formę. Doszedł także Barbosa, który w końcu się ożenił i może skupić się na piłce. To była w pewnym sensie wymiana. Barbosa trafił do nas, a Wiśniewski do Gwardii. Na chwilę obecną, temat wzmocnień jest już skończony. Osłabień było sporo, jak chociażby Fijołek czy Waleszczyk. Maciej Dulewicz złamał rękę i w jego miejsce ściągnęliśmy Michała Kołbę z SMS Łódź. Zrobiliśmy kilka zamian, a czy wyjdzie to nam na dobre lub na złe, to zweryfikuje liga. Na tym poziomie nie ma wielkich różnic pomiędzy zawodnikami. Nasza kadra liczy 16 piłkarzy plus juniorzy.