Uciążliwa dolegliwość
Katar to uciążliwa dolegliwość, na którą tak naprawdę nie ma skutecznego sposobu. Nie ma? Jest! Każdy z nas ma przecież swój sposób na jego pokonanie. Mimo to wszyscy zgadzamy się z tym, że katar leczony trwa siedem dni, a nieleczony tydzień…. Nasza handballowa reprezentacja musi jednak, chcąc zagrać w niedzielnym finale, znaleźć skuteczną receptę na tę przypadłość.
Katarczycy to gospodarze i największa sensacja mundialu. Aktualni złoci medaliści Igrzysk Azjatyckich oraz mistrzowie Azji przełamali trwającą dziesięć lat europejską dominację i po raz pierwszy po Tunezji znaleźli się w gronie czterech najlepszych zespołów globu.
Pod batutą Rivery
Jak to się stało, że drużyna bez przeszłości, w kraju, w którym ta dyscyplina nie ma praktycznie żadnych tradycji odniosła tak spektakularny sukces? Wszystko zaczęło się trzy lata temu, gdy Katar otrzymał prawo organizacji mistrzostw świata. Szejkowie swoje petrodolary postanowili zainwestować nie tylko w sportowe obiekty, ale i budowę odpowiedniego zespołu. Zdanie to powierzyli, nie byle komu, bo trenerowi, który Hiszpanów przed dwoma laty doprowadził do mistrzostw świata. Głównym strategiem Katarczyków został Valero Rivera. - To absolutny zwycięzca. Trenerska legenda. Valero jest wzorem dla wszystkich. To jeden z tych trenerów, który z zawodników jest w stanie wydobyć wszystko to co mają najlepszego – mówi o nim Xavi Pascual, aktualny trener Barcelony, zespołu którego aż dwunastu graczy wystąpiło w katarskim mundialu. Valero z Barceloną sięgnął po 70. różnych tytułów, w tym po pięć trofeów w Lidze Mistrzów.
Petrodolary i katarski sen o potędze
Rivera sięgnął po klasowych graczy takich jak Goran Stojanovic czy Betrande Roine. Katarskiej bramki obok Stojanovicia broni Danijela Saric. W ekipie znaleźli się także Czarnogórzec Zarko Marković i Kubańczyk Rafael Capote. Z graczy miejscowych na wyróżnienie zasługuje Mahmoud Hassab Alla. Na osobne uznanie w ekipie Kataru zasługuje Borja Vidal Fernández, który do 2006 roku był zawodowym… koszykarzem. Ton najwyższy gracz Kataru – mierzy 2,06 m i waży 120 kg. Jako koszykarz ma za sobą występy z CAI Zaragoza, Melilli, Bilbao i kilku drużyn w lidze włoskiej. Petrodolarami kuszony był także Marcin Lijewski. Na szczęście dla nas nie zdecydował się na przyjęcie lukratywnej oferty.
Na „złotej” drodze
Rivera to fachowiec, który od razy zabrał się do solidnej roboty. W turnieju przygotowawczym do Golden League Katar rozegrał dobre pojedynki z Norwegami i Duńczykami. To był sygnał, że światowym potęgą urósł jeszcze jeden rywal. Marzenie Katarczyków o potędze po raz pierwszy stało się rzeczywistością w Bahrajnie. Wówczas to Katar zdobył tytuł mistrza Azji, pozostając jedynym niepokonanym zespołem tej imprezy. Kolejne wyzwanie ekipę Rivery czekało już kilka miesięcy później. Katar stanął do rywalizacji w Igrzyskach Azjatyckich, które odbyły się w Korei Południowej.
Na te zawody hiszpański trener zabrał ze sobą m.in. siedmiu zawodników, którzy reprezentowali Katar w Mistrzostwach Świata Juniorów w Bośni i Hercegowinie. Katarczycy znów nie mieli sobie równych. W finale ograli Irańczyków 29:21.
Prezydencka opieka
- Mamy pełne wsparcie Federacji Piłki Ręcznej Kataru oraz osobiście prezydenta. To pozwala nam intensywnie pracować – powiedział po tej imprezie hiszpański trener.
W obecnym mundialu Katar doznał tylko jednej porażki. Najpierw, co nie było zaskoczeniem pokonał Brazylię (28:23) i Chile (27:20), a następnie niespodziewanie wygrał z solidną przecież Słowenią (31:29). W grupowych bojach uległ tylko Hiszpanom (25:28). W 1/8 finału Katar trafił na przeciętną drużynę Austrii, którą pokonał dopiero po zaciętym boju (29:27). W ćwierćfinale sprawił największą sensację mistrzostw i wyeliminował Niemców (26:24).
Mila zaprzecza teorii
Nie jest tajemnicą, że gra Katarczyków opiera się zaledwie na kilku graczach. Zatem problemem Rivery jest „ławka”, czyli zmiennicy. Mimo tego, z pewnością Katar dla Biało-Czerwonych będzie niezwykle trudnym rywalem. - Zespół w ostatnich latach nauczył się dobrze reagować na presję – powiedział po zwycięstwie nad Chorwatami, nasz niemiecki trener Michael Biegler. Na koniec podam jeszcze, że według szkoleniowca Barcy, Xavi Pascuala mistrzem świata zostaną Francuzi. - Piłka ręczna to taka gra, w której siedmiu graczy gra przeciwko siedmiu, a na końcu i tak wygrywają Francuzi – stwierdził Pascual. My oczywiście znamy inne powiedzenie, to dotyczące piłki nożnej, a jak ostatnio pokazał Mila i spółka i ono nie musi być wcale prawdziwe….
Informacje o zespole Kataru
Mistrzostw świata: 2003: 16, 2005: 21, 2007: 23, 2013: 20.
Igrzyska olimpijskie:
Mistrzostwa Azji: 1991: 4., 2002: Srebro 2004: brąz, 2006: BRĄZOWY 2012: SREBRO, 2014: ZŁOTO
Trener: Valero Rivera
Kadra reprezentacji Katar:
Bramkarze: Goran Stojanović, Danijel Sarić.
Rozgrywający: Rafael Capote, Jovo Damjanovic, Hadi Hamdoon, Hassan Mabrouk, Kamalaldin Mallash, Bertrand Roine, Mahmoud Hassab Alla, Zarko Marković, Ameen Zakkar.
Skrzydłowi: Abdullrazaq Murad, Hamad Madadi, Eldar Memisević, Al-Karbi Abdulla.
Obrotowi: Youssef Benali, Borja Vidal.
Główni gracze: Goran Stojanovic Borja Fernandez, Bertrand Roine
Wyniki ćwierćfinałów:
Chorwacja – Polska 22:24 (10:12)
Katar –Niemcy 26:24 (18:14)
Słowenia – Francja 23:32 (10:18)
Dania – Hiszpania 24:25 (11:11)
Pary półfinałowe - 30.01.:
16:30 Polska – Katar
19:00 Hiszpania – Francja
o miejsca 5-8 – 30.01:
14:00 Chorwacja – Niemcy
16:30 Dania – Słowenia.
Mecz Biało-Czerwonych z Katarem będzie transmitowała TVP2 o godz. 16:30.