Typowa babcia z siwymi włosami, dziergająca na drutach ciepły szalik to dziś przeszłość. Współczesna - jest nowoczesna, przebojowa, dba o kondycję, zdrowo się odżywia, maszeruje z kijkami, chodzi na zajęcia Uniwersytetu Trzeciego Wielu, słowem – w niczym nie przypomina staruszki pogodzonej z losem i upływem czasu.
Współczesna babcia ma jednak z babunią sprzed lat wiele wspólnego. Kochan swoje wnuki nad życie. Często mocniej, niż rodzice. Bo rodzice są zapracowani, a ona ma więcej cierpliwości, ma czas i ogromne serce, które może ofiarować ukochanym wnukom.
Choćby więc babcia była nowoczesna, choćby dbała o urodę i fizyczną sprawność bardziej, niż niejedna młodsz kobieta, choćby wyglądała młodo, olśniewająco i pięknie, to babcinego serca nie da się oszukać. Bo serce babci właśnie dla wnuka, wnuczki, bije szybciej, jest większe, bardziej gorące, pełne najprawdziwszej miłości.
Kochajmy nasze babcie, póki są wśród nas. Korzystajmy z ich mądrości, życiowego doświadczenia i pogody ducha. Nie zapominamy też o dziadkach, bo przecież bez nich świat byłby smutny, szary i nijaki.