Początek spotkania dla akademików był fantastyczny. Już w trzeciej minucie gry koszalinianie prowadzili 9:0, ale następnie pozwolili rywalom odrobić wszystkie straty. Pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem AZS-u 18:15. Następna ćwiartka była bardzo wyrównana, ale podopieczni Igora Milicić'a zdołali utrzymać prowadzenie. Do przerwy akademicy prowadzili 34:32.
Po zmianie stron lepiej radzili sobie gracze Asseco, którzy już w trzeciej kwarcie objęli czteropunktowe prowadzenie. Na dziewięć minut przed końcem zawodnicy z Pomorza Środkowego zdołali objąć prowadzenie 50:49. Jednak w końcówce to lepiej zagrali koszykarze z Trójmiasta, którzy w pełni zasłużenie wygrali 64:72.
Asseco Gdynia - AZS Koszalin 72:64 (15:18, 17:16, 17:11, 23:19)
Asseco: Frasunkiewicz 17, Galdikas 15, Walton 13, Szczotka 8, Kowalczyk 8, Żołnierewicz 4, Radosavljević 3, Parzeński 2, Matczak 2.
AZS: Woods 25, Szewczyk 17, Stelmach 10, Swanson 4, Austin 3, Szubarga 3, Sherman 2, Mielczarek 0, Vrbanc 0, Dąbrowski 0.