W czerwcu pisaliśmy o tym, że trwa akcja informacyjna, a budynek Filharmonii został oflagowany sztandarami Solidarności oraz transparentami z hasłem „Gotowość strajkowa”. Główne postulaty związkowców dotyczą podwyżek.
Choć w lipcu zapadły decyzje podwyższające wynagrodzenie, to jednak nie w takiej wysokości jakiej domagali się filharmonicy. - Jeśli chodzi o postulaty płacowe, to zostały one spełnione w pewnej części. - Mówi dyrektor FK Robert Wasilewski. - Podwyżki opiewały na około 200 zł, natomiast oczekiwania związkowców sięgały 600 zł. Trudno mi powiedzieć, czy miasto było w stanie przeznaczyć większe fundusze, czy nie, ale podjęło taką decyzję. Muzycy zarabiają obecnie około 3100 zł brutto. To jest prawda księgowa, a nie taka jaką związkowcy próbują w swoich komunikatach przekazywać, nie do końca informując o pełnym wynagrodzeniu.
- Podwyżki jakie otrzymaliśmy to ok. 6,03 %. Czyli do pensji zasadniczej to około 80 zł , a wynagrodzenie dodatkowe, za koncert wzrosło do 105 zł, gdzie domagaliśmy się 150 zł. - Wyjaśnia Rafał Młyńczak Przewodniczący Komitetu Związkowego NSZZ Solidarność przy Filharmonii Koszalińskiej.
Ponieważ nie są to pieniądze satysfakcjonujące dla protestujących, wciąż trwa gotowość strajkowa. - W październiku został ogłoszony strajk. - Informuje Wasilewski. - Ostatecznie jednak się nie odbył. W mojej ocenie był to strajk nielegalny. Z kolei związkowcy twierdzą, że to dyrektor postępował wbrew litery prawa i złożyli doniesienie do prokuratury.
- W maju drogą referendum podjęliśmy decyzję o akcji strajkowej. - Tłumaczy Młyńczak. - Z 42 członków 37 było za strajkiem. Zaplanowaliśmy akcję w nowym sezonie koncertowym na miesiąc październik. Dochowaliśmy wszelkich formalności prawnych według ustawy „O rozwiązywaniu sporów zbiorowych”. Poinformowaliśmy dyrektora w takim terminie, aby mógł się do tego przygotować. Natomiast on robił wszystko, aby uniemożliwić nam legalne przeprowadzenie akcji strajkowej. W swojej gablocie informował o tym, że strajk jest nielegalny i przygotował listę, na której mieli zadeklarować się ci, którzy chcieli wziąć udział w proteście.* Byliśmy zmuszeni do rezygnacji z protestu.
Wniosek o możliwości popełnienia przestępstwa przez dyrektora trafił do prokuratury. Policja przeprowadziła dochodzenie przygotowawcze. - Z informacji jakie otrzymaliśmy od Komendy Miejskiej Policji, został złożony wniosek o ściganie i ukaranie dyrektora Wasilewskiego. - Kwituje Młyńczak.
Spór już niedługo będzie obchodził swoją okrągłą rocznicę. Związkowcy wciąż deklarują gotowość strajkową co znaczy, że transparenty nie znikną w najbliższym czasie z budynku Filharmonii. Jak rozwinie się sytuacja po śledztwie prokuratury? To się jeszcze okaże. Natomiast pewnym jest to, że obecna atmosfera w FK nie sprzyja polubownemu rozwiązaniu konfliktu.
* W tekście znajdowało się zdanie mówiące o niewłaściwym traktowaniu pracowników Filharmonii Koszalińskiej przez dyrektora. Ponieważ intencje strony związkowej mogły być niewłaściwie odebrane przez rozmówcę usunęliśmy kontrowersyjny fragment tekstu.