Urząd Morski zgodnie z przyjętymi na siebie zobowiązaniami związanymi ze zrealizowanymi inwestycjami ma obowiązek do zapewnienia trwałości każdego z projektów przez pięć lat. Z tego powodu musi m.in. monitorować linię brzegową Bałtyku. Do tej pory monitoringiem zajmowały się firmy zewnętrzne. Koszt takie zlecenia obejmującego 170 km wybrzeża wyniósł niemal cztery miliony złotych. Dodajmy, że Urząd Morski planuje wydać na zakup dwóch nowoczesnych dronów ok. pół miliona złotych. Bezzałogowiec będzie wyposażony w kamerę, aparat fotograficzny i system łączności do bieżącego przekazywania wyników.