Nowe prawo wchodzi życie w związku z tym, że radiowóz został uznany za "środek przymusu bezpośredniego". Do tej pory to określenie było używane w stosunku do kajdanek, policyjnej pałki, czy też gazu obezwładniającego.
Policja jest uprawniona do stosowania różnego rodzaju środków przymusu bezpośredniego - w tym, z czego nie zdaje sobie sprawy wielu kierowców - policyjnych radiowozów. Takie rozwiązania ma pomóc w walce z piratami drogowymi.
Z powodu tego co od wielu lat dzieje się na polskich drogach. policja od dawna zabiegała, by radiowozy znalazły się na liście środków przymusu bezpośredniego.
Co oznacza w praktyce ten zapis? Funkcjonariusz w sytuacji, gdy np. ktoś nie zatrzyma się do kontroli drogowej lub stanowi zagrożenia dla innych kierowców może radiowozem zepchnąć auto pirata drogowego lub zmusić go do zatrzymania się.
Policjant, który podejmie taką decyzję musi się liczyć z tym, że sytuacja w jakiej się znalazł zostanie dokładnie sprawdzona i przeanalizowana, nie tylko przez przełożonych, ale też przez prokuraturę czy sąd.
Czy w związku z tym policjanci korzystają z tego zapisu, który obowiązuje już od połowy 2013 roku? Zdaniem szefa policji - tak. "Przede wszystkim staramy się jednak drogę blokować" – powiedział w jednej z wypowiedzi komendant główny policji gen. insp. Marek Działoszyński. A jak jest w naszym mieście? - Przepisy obowiązujące w całym kraju, każdorazowo obowiązują też w Koszalinie - skwitowała kom. Urszula Tartas z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.
KGP chce do tego rodzaju sytuacji dobrze przygotowywać policjantów. Od ubiegłego piątku w WyższejSzkole Policji w Szczytnie na Mazurach, działa pierwsza w kraju sala ćwiczeń z symulatorami jazdyradiowozami. Policjanci mogą na nich doskonalić technikę panowania nad pojazdem w nietypowych sytuacjach na drodze.