Przygotowania Gwardia rozpoczęła 13 lipca turniejem towarzyskim im. Mirosława Wiącka w Sianowie. W turnieju oprócz trzecioligowców wystartowały drużyny Victorii Sianów oraz Boiskowych Kolegów Mirosława Wiącka. Koszalinianie bez problemów wygrali całe rozgrywki.
Turniej rozpoczął się od tradycyjnego podpalenia znicza za jedną z bramek. Jako pierwsi na murawie zaprezentowali się gwardziści i Boiskowi Koledzy Mirosława Wiącka. Koszalinianie podeszli do spotkania w pełni zmotywowani i już po pierwszej połowie prowadzili 3:0. Mogło być nawet wyżej, gdyż z bliskiej odległości do pustej bramki nie trafił Łukasz Wiśniewski. Wynik spotkania w 21 minucie otworzył Łukasz Szymański, a dwie kolejne bramki w pierwszej połowie dołożył Łukasz Wiśniewski. Po zmianie stron trener Tadeusz Żakieta dokonał kilku roszad personalnych, które jeszcze "podkręciły" poczynania ofensywne Gwardii. W tej części gry padło kolejnych osiem bramek, a strzelali je: Damian Miętek, Daniel Wojciechowski 3, Fabian Słowiński 3 i testowany czarnoskóry Helder Rodriguez. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 11:0 dla Gwardii..
Po chwili przerwy koszalinianie zmierzyli się z gospodarzami - Victorią Sianów. Mecz był znacznie bardziej wyrównany, niż pierwsze spotkanie. Na pierwszego gola musieliśmy czekać do 27 minuty, kiedy z rzutu karnego Daniel Wojciechowski pokonał Arkadiusza Boraka. Jeszcze przed przerwą sianowianie mogli doprowadzić do wyrównania, ale nie wykorzystali karnego. Po zmianie stron Wiktor Sawicki podwyższył na 2:0, a chwilę później Marcin Woźniak zdobył kontaktowego gola. Niespodziewanie Saganowski doprowadził do wyrównania, czym tylko rozdrażnił trzecioligowców. Ponowne prowadzenie gwardzistom dał Helder Rodriguez, po czym do siatki trafił Wiktor Sawicki, a wynik meczu na 5:2 ustalił Daniel Wojciechowski. Już po dwóch spotkaniach, było wiadomo, że zwycięzcą XX Turnieju im. Mirosława Wiącka jest Gwardia Koszalin. W ostatnim meczu Victoria Sianów zmierzyła się z Boiskowymi Kolegami Mirosława Wiącka, ale wynik tego spotkania nie miał już większego znaczenia dla układu tabeli.
Pierwszy oficjalny sparing Gwardziści rozegrali 15 lipca z Drawą Drawsko Pomorski. Po emocjonującym spotkaniu wygrała drużyna gości. Jednak należy zaznaczyć, że przez niemal 70 minut w bawarch podopiecznych Tadeusza Żakiety grali zawodnicy testowani - Chcieliśmy sprawdzić przydatność piłkarzy, którzy chcą u nas grać, na tle dobrej, trzecioligowej drużyny. Gdy wprowadziliśmy podstawowy skład, wynik nieco się zmienił – relacjonował trener Gwardii, Tadeusz Żakieta. Obie bramki dla trójkolorowych zdobył Ryuki Kozawa (78 i 87 minuta).
W kolejnym sparingu Gwardia zagrała z wyżej notowanym rywalem. Trzecioligowcy zagrali przeciwko Błękitnym Stargard Szczeciński. Piłkarze z Fałata pokonali gospodarzy niespodziewanie 3:2. Bramki dla Gwardii strzelali Daniel Wojciechowski, Maciej Stańczyk i Łukasz Szymański.
Następnie w Słupsku zawodnicy z Pomorza Środkowego zmierzyli się z Gryfem. Derby, nawet te podczas meczów towarzyskich, wyzwalają dodatkowe pokłady energii, co było widać na stadionie w Słupsku. Pierwsze dwie bramki w meczu zdobyli koszalinianie, a dokładnie Fabian Słowiński (49 minuta) i Aleksander Karbowiak (58 minuta). W ostatnich spotkaniach, to podopieczni trenera Żakiety gonili wynik i w końcówce zdobywali ważne gole, tym razem było zupełnie inaczej. Gospodarze wyrównali w dziewięć minut. Bramki zdobyli Łukasz Stasiak (72 minuta) ki Patryk Pytlak (81 minut).
W przed ostatniej grze sparingowej koszalinianie zmierzyli się w Słupsku z Jantarem Ustka. Pierwszą bramkę dla koszalińskiej drużyny zdobył Fabian Słowiński, który podczas sparingów prezentuje wysoką formę. Jeżeli 21-letni napastnik utrzyma dobrą dyspozycję, powinien być jedną czołowych postaci Gwardii w nadchodzącym sezonie. Wynik spotkania ustalił młody Daniel Sidor, który podobnie jak Słowiński pochodzi ze Słupska. Gwardia wygrała ostatecznie 2:0.
Na koniec przygotowań Gwardia zagrała mecz z Iskrą Białogard podczas obchodów Dni Białogardu, stawką spotkania był puchar ufundowany przez burmistrza miasta. Spotkanie stało na wysokim poziomie piłkarskim, ponadto piłkarze, co chwila rozpieszczali kibiców grą na jeden kontakt czy efektownymi sztuczkami. Pierwsi do bramki trafili trzecioligowcy, którzy w 27 minucie za sprawą Sidora wyszli na prowadzenie 1:0. W pierwszej połowie goli kibice już nie oglądali. Drugie 45 minut lepiej dla gospodarzy rozpocząć się nie mogło, bowiem już po czterech minutach od wznowienia do wyrównania doprowadził Marcin Lewandowski. Doprowadzenie do remisu dało wiarę gospodarzom w końcowy triumf, mimo kilku dogodnych sytuacji nie zdołali zdobyć upragnione prowadzenie. W regulaminowym czasie gry bramki już nie padły.
Spotkanie rozgrywane było o Puchar Prezydenta Białogardu, a więc musiało przynieść rozstrzygnięcie. Organizatorzy zdecydowali o przeprowadzeniu konkursu rzutów karnych, a w nich lepsi okazali się trzecioligowcy. Rzuty karne zakończyły się wynikiem 6:5 dla Gwardii. Bohaterem "jedenastek" okazał się Bartłomiej Wojtanowski, który w znakomitym stylu obronił ostatni rzut karny wykonywany przez Iskrę Białogard.
W okresie przygotowawczym z zespołu Gwardii odeszło kilku zawodników. Do Bałtyku Koszalin przenieśli się: Yuma Sato, Wojciech Sieradzki, Dominik Pooch i Marek Zdanowicz do Drutex- Bytovii Bytów wrócili z wypożyczeń – Artur Wojach (zgłoszony do rozgrywek pierwszej ligi) i Mariusz Szmidke (kluby nie doszły do porozumienia w kwestii transferu definitywnego), a także Mateusz Wiśniewski, który po zakończeniu kontraktu zdecydował się na wyjazd na studia.
Natomiast skład koszalinian wzmocnili Łukasz Wiśniewski z Bałtyku Koszalin i Piotr Robakowski z drugoligowego Radomiaka Radom. Na chwilę obecną nie znamy innych wzmocnień drużyny z Fałata 34.
Przypomnijmy, że w pierwszej kolejce w sobotę 9 sierpnia Gwardia zmierzy się na własnym boisku z Drawą Drawsko Pomorskie. Początek spotkania o 17:00.