Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
Siatkarki reprezentacji Polski zagrały drugi raz w Koszalinie i po raz kolejny odniosły efektowne zwycięstwo. Podopieczne trenera Piotra Makowskiego pokonały kadrę Hiszpanii 3:0 (25:14, 25:19, 26:24).

Przy niemal wypełnionej hali (dostawiono dodatkowy sektor – przyp.red.) siatkarki reprezentacji Polski zagrały swoje drugie spotkanie w Koszalinie. Początek meczu to zdecydowana dominacja biało-czerwonych, które czuły się na tyle pewnie, że momentami bawiły się z obroną rywala. Hiszpanki miały sporo problemów z przyjęciem zagrywki, na czym skrzętnie korzystały podopieczne trenera Piotra Makowskiego. Gospodynie prowadziły po niespełna piętnastu minutach 15:8.

 

Co najważniejsze, Polki nie spoczywały na laurach, wręcz przeciwnie, atakowały zacieklej i z jeszcze większą determinacją. Podobnie było z kibicami, którzy z minuty na minutę byli coraz głośniej – głównie za sprawą DJ UCHO, dbającego o wyjątkową atmosferę i oprawę spotkania. Najskuteczniejszą zawodniczką pierwszego seta była Katarzyna Zaroślińska, która zdobyła łączne pięć „oczek” i poprowadziła Polki do zwycięstwa 25:14.

 

Świetne spotkanie rozgrywała także Joanna Wołosz. Rozgrywająca reprezentacji Polski co chwilę gubiła blok Hiszpanek, ułatwiając tym samym grę swoim partnerkom. Zespół trenera Pascuala Saurina nie mógł złapać odpowiedniego rytmu. Mimo sporego potencjału, siatkarki z Hiszpanii nie prezentowały pełni swoich umiejętności.

 

Hiszpanki rozegrały się dopiero w połowie drugiego seta, wszystko dzięki lepszemu przyjęciu, które było największym problemem podopiecznych trenera Saurina. Po time-oucie wziętym przez selekcjonera reprezentacji Polski – Piotra Makowskiego, biało-czerwone odzyskały wysoką przewagę i kontrolowały resztę drugiego seta (25:19).

 

Siatkarki z Hiszpanii wciąż nie miały odpowiedzi na Katarzynę Zaroślińską, która co chwilę kończyła akcje dokładnym atakiem z prawego skrzydła. W zespole gości natomiast wyróżniała się Maria Segura (10 pkt po dwóch setach). Podopieczne trenera Saurina robiły wszystko, by ten mecz nie skończył się po trzech setach. Hiszpanki postawiły wszystko na jedną kartę i ryzykowały na zagrywce – ze zmiennym szczęściem. Proste błędy zespołu przyjezdnego sprawiały, że Polki schodziły na pierwsza przerwę techniczną z wysoką zaliczką.

 

Polki dominowały w każdym elemencie gry, a Hiszpanki były bezradne. Dziesięciopunktowe prowadzenie (17:7) wskazywało na kolejnego łatwo wygranego seta. Końcówka należała jednak do Hiszpanek, które zdobyły 6 punktów z rzędu. Na szczęście z pomocą biało-czerwonym przyszła koszalińską publiczność, która ponownie nie zawiodła i poderwała Polki do walki.

 

Najlepszą zawodniczką meczu została Katarzyna Zaroślińska, która otrzymała pamiątkową statuetkę z rąk prezydenta miasta Piotra Jedlińskiego. Drugie spotkanie z reprezentacją Hiszpanii już jutro, o godzinie 20:00.

Następny artykuł

Czytaj też

Polki triumfują w Czechach

Artur Rutkowski - 13 Września 2014 godz. 21:55
Zakończył się turniej z udziałem reprezentacji Polski w czeskim Chebie. Biało-czerwone pokazały prawdziwą klasę pokonując 28:21, dzięki czemu po spotkaniu świętowały odebranie pucharu za pierwszą lokatę. Iwona Niedźwiedź została wybrana najlepszą zawodniczką całego turnieju. Natomiast jedyna koszalinianka powołana na rozgrywki Izabela Prudzienica w ostatnim meczu dostała wolne od Kima Rasmussena. Mecz od początku nie układał się po myśli Polek, które po 20 minutach przegrywały 5:9. Następnie bramki Patrycji Kulwińskiej oraz dwie Iwony Niedźwiedź pozwoliły dojść rywalki na jedną bramkę 8:9. Następnie ponownie do głosu doszły Słowaczki, które ponownie podwyższyły prowadzenie do czterech bramek. Do przerwy jednak strata wynosiła zaledwie jedną bramkę.    Po zmianie stron na boisku istniała już tylko jedna drużyna. Prowadzone przez Kima Rasmussena zawodniczki grały zdecydowanie skuteczniej w ataku, co zaowocowało wysokim zwycięstwem 28:21 i jednocześnie triumfem w turnieju.   Plan gier turnieju w Chebie: czwartek 11 września Czechy – Polska 25:25 (14:11) POLSKA: Gapska, Prudzienica – Stachowska, Niedźwiedź 4, Gęga 4, Kocela 2, Grzyb 5, Janiszewska 1, Zych 4, Łabuda 2, Drabik, Skrzyniarz, Cebula, Piechnik, Kulwińska 3, Andrzejewska.   piątek 12 września Polska – Białoruś 33:22 (16:13) POLSKA: Prudzienica, Maliczkiewicz – Stachowska 2, Niedźwiedź 1, Gęga 3, Kocela 4, Grzyb 3, Janiszewska 3, Zych 4, Łabuda 2, Drabik 3, Skrzyniarz 2, Cebula 2, Piechnik, Kulwińska, Andrzejewska 4.   sobota 13 września Polska – Słowacja 28:21 (13:14) POLSKA: Gapska, Maliczkiewicz – Stachowska 3, Niedźwiedź 3, Gęga 3, Kocela 1, Grzyb 1, Janiszewska 4, Zych 1, Łabuda 2, Drabik, Skrzyniarz, Cebula 4, Piechnik 1, Kulwińska 5, Andrzejewska.

Rusza sprzedaż biletów na Grand Prix

Patryk Pietrzala - 18 Lipca 2014 godz. 13:21
Po dwóch spotkaniach w ramach Ligi Europejskiej, Koszalin będzie po raz kolejny gościł siatkarki reprezentacji Polski, które wystąpią w World Grand Prix. W porównaniu do Ligi Europejskiej, World Grand Prix jest znacznie bardziej prestiżową imprezą. To będzie turniej na najwyższym siatkarskim poziomie. Jak na razie Hala Widowiskowo – Sportowa jest szczęśliwym obiektem dla naszych reprezentantek, ponieważ podopieczne trenera Piotra Makowskiego wygrały tutaj wszystkie trzy spotkania (dwa z Hiszpanią i jeden ze Szwajcarią).   Ceny biletów nie uległy zmianie i będą na takim samym poziomie jak podczas meczów Ligi Europejskiej. Tym razem jednak Hala Widowiskowo – Sportowa oferuje dwa mecze dziennie. Warto dodać, że zwycięska drużyna zapewni sobie udział w Wielkim Finale Cyklu World Grand Prix, a ten odbędzie się tydzień później w Tokio.   Turniej World Grand Prix odbędzie się w dniach 15 i 16 sierpnia. Bilety można kupować od dzisiaj (18.07) od godziny 12:00. Bilety w cenach: 30 złotych - jednodniowy ulgowy, 45 złotych - jednodniowy normalny, 50 złotych - ulgowy dwudniowy, 80 złotych - normalny dwudniowy, 100 złotych - rodzinny jednodniowy 2+2, 95 złotych - rodzinny jednodniowy 2+1, do nabycia w kasach Hali Widowiskowo-Sportowej w godzinach ich otwarcia, w biurze Hali w godzinach 10-15 oraz za pośrednictwem strony internetowej www.bilety.koszalin.pl  

Tłumy kibiców na HWS

Patryk Pietrzala - 14 Lipca 2014 godz. 15:44
W miniony weekend koszalińska Hala Widowiskowo - Sportowa była gospodarzem wyjątkowego wydarzenia. W ramach Ligi Europejskiej na parkiecie pojawiły się reprezentacje Polski i Hiszpanii. Spotkania w ramach Ligi Europejskiej były z pewnością najciekawszym wydarzeniem minionego weekendu. Nasze miasto było po raz kolejny gospodarzem meczu reprezentacji siatkarek i co najważniejsze, biało – czerwone podtrzymały świetną serię i zanotowały drugą (3:0) i trzecią (3:1) wygraną w historii swoich występów w Koszalinie.   Mecze z Hiszpanią cieszyły się sporym zainteresowaniem wśród mieszkańców naszego miasta. Z okazji prestiżowych spotkań, dostawiono dodatkowe trybuny, które mogły pomieścić kolejne 200 osób (sektor Y). Łącznie, w miniony weekend, Halę Widowiskowo – Sportową odwiedziło 6700 kibiców.   Podczas pierwszego meczu na trybunach zasiadło 3300 osób, a dzień później (sobota 12.07) trybuny były niemal wypełnione (3400 kibiców). Dodatkowe trybuny będzie można dostawiać podczas innych sportowych wydarzeń, jak chociażby spotkania koszalińskiego AZS.  

Polki ponownie wygrywają

Artur Rutkowski / fot. Karolina Derlecka - 12 Lipca 2014 godz. 22:12
W drugim meczu Ligi Europejskiej reprezentacja Polski wygrywa z Hiszpanią 3:1 (25:19, 24:26, 25:18, 25:21). Była to trzecia wygrana Polek w Koszalinie. Najlepszą zawodniczką spotkania została Joanna Wołosz, kapitan biało-czerwonych. Mecz rozpoczął się od długiej wymiany piłek, którą Polki wygrały dzięki znakomitej kontrze Wójcik.  Po słabej zagrywce Wołosz, biało-czerwone oddały prowadzenie. Od stanu 2:2 naszym reprezentantkom udało się wyjść na trzypunktowe prowadzenie. Następnie w krótkim czasie straciły prowadzenie (5:5). Ostatnie chwile przed przerwą techniczną należały do naszych zawodniczek, dzięki Zaroślińskiej schodziły na przymusową przerwę z zaliczką dwóch punktów.     Hiszpanki, grały zdecydowanie lepiej niż w pierwszym spotkaniu, nie odpuszczając doprowadziły do remisu (9:9). Jednak Polki nie dawały za wygraną i  po dwóch przerwach technicznych było 16:12. W dalszej części seta  utrzymywała się dobra gra gospodyń. Przy stanie 19:14 Puscual Saurin poprosił o czas dla swoich podopiecznych. Przerwa pomogła Hiszpankom, szybko odrobiły dwa punkty. W końcówce seta więcej zimnej krwi zachowały gospodynie, które  ostatecznie wygrały 25:19.   Początek drugiej części spotkania rozpoczął się podobnie, jak pierwsza (2:2). Następnie inicjatywę przejęły Hiszpanki, wyszły na dwupunktowe prowadzenie (2:4). Niedługo później podwyższyły do trzech "oczek" (3:6). Kolejne minuty były wyrównane. Nasze zawodniczki szybko zaczęły odrabiać straty i już na kolejną przerwę techniczną schodziły z przewagą trzech punktów. Hiszpanki, w tym spotkaniu grały zdecydowanie bardziej konsekwentnie, czego efektem był szybko wywalczony remis 17:17.   W kolejnych minutach proste naszych reprezentantek doprowadziły do emocjonującej końcówki seta. Polki przy stanie 24:23, miały piłkę setową, rywalki ją obroniły i to właśnie one wyszły na prowadzenie. Ostatecznie set zakończył się zwycięstwem Hiszpanek 24:26. Trzeba dodać, że podczas trzech meczów jakie Polki rozegrały w Koszalinie, pierwszy raz straciły seta.   Podbudowane zwycięstwem seta Hiszpanki zaczęły grać lepiej w ataku. Sprawiały tym nie małe problemy polskiej obronie. Spotkanie się wyrównało, a dziewczyny grały punkt za punkt - do stanu 8:8. Następne punkty zdobywały przyjezdne. Po bloku autowym biało-czerwonych było 8:11.   W kolejnych akcjach więcej szczęścia miały nasze reprezentantki, dzięki skutecznemu blokowi objęły prowadzenie 13:12. Po odzyskaniu prowadzenia łatwiej grało się Polkom i na przerwę techniczną schodziły z wynikiem 16:14.   Kolejne trzy punkty z rzędu zdobyły Hiszpanki, z czego dwa Gonzalez. Polki dzięki dobrej grze Kąkolewskiej odzyskały prowadzenie. Najpierw skutecznie wyskoczyła do bloku z Wołosz, chwilę później Kąkolewska zdobyła cenny osiemnasty punkt.   Końcówka seta należała do naszych dziewczyn, które wygrały go pewnie - do osiemnastu. Po trzech setach było 2:1 dla biało-czerwonych.   Czwarty set rozpoczął się długą wymianą, którą  wygrały podopieczne Piotra Makowskiego. W kolejnych minutach przewaga Polek rosła, a po długim skosie Zaroślińskiej prowadziły 7:4. Hiszpanki szybko zniwelowały straty i to one na przerwę techniczną schodziły z prowadzeniem 7:8. Następnie podwyższyły prowadzenie do dwóch punktów (9:11). Kolejne minuty to "koncertowa" gra Polek, które po ataku nad blokiem Twardowskiej na przerwę techniczną schodziły z przewagą trzech punktów.   W końcówce seta nasze reprezentantki nie pozwoliły już zdobyć przewagi rywalkom i przy głośnym okrzyku fanów "Ostatni" Sikorska skończyła mecz skuteczną zagrywką. Polki znowu wygrały, tym razem 3:1. Najlepszą zawodniczkom została Joanna Wołosz, grająca z numerem 14.  

Polska - Szwajcaria 3:0, po meczu

Karolina Derlecka - 20 Lipca 2013 godz. 12:01
Poniżej przedstawiamy państwu kilka zdjęć pomeczowych, a działo się nie mało m.in. Space Dance w wykonaniu siatkarek reprezentacji Szwajcarii

Polska - Szwajcaria 3:0

Karolina Derlecka - 19 Lipca 2013 godz. 20:49
Bardzo dobre zawody rozegrały Polki, które przy dopingu kompletu publiczności pokazały się z dobrej strony pokazjując swoją wyższość nad rywalkami. Wygrywając pewnie 3:0.