Obok części konkursowej i występów zespołów rockowych, najbardziej widowiskowym wydarzeniem był happening kończący pierwszy dzień imprezy. Nad jeziorem Jamno około 30 osobowa „orkiestra” gitarzystów elektrycznych zagrała standard Deep Purple „Smoke on the water”. Organizatorzy zadbali o odpowiednie warunki oraz oprawę wizualną. Na wodach jeziora został rozpylony sztuczny dym, aby przypomnieć okoliczności w jakich piosenka została skomponowana.
Choć widownia zapełniona była dość skromną publicznością, atmosfera była wyśmienita. Poprzedzające happening występy Guitars Project i Free Blues Band były demonstracją potęgi brzmienia oraz możliwości jakie daje gitara elektryczna. Najważniejszym dla młodych uczestników festiwalu był konkurs „Moje solo”.
Konkurencja solistów odbyła się w dwóch kategoriach wiekowych: 13-15 oraz 16-18 lat. Konkurs polegał na zaprezentowaniu własnej solówki do przygotowanych wcześniej przez organizatorów podkładów. Jury w składzie: Stuart Shields, Waldemar Baranowski i Czesław Zdrojewski spośród ogółem 21 wykonawców, którzy zakwalifikowali się do finału, wybrało laureatów. W kategorii 13-15 lat kolejno miejsca zajęli: Jerzy Andraczko, Natan
Orzechowski i Bartłomiej Węgliński. W kategorii 16- 18 lat: Jacek Golimowski, Mateusz Wedmann i Przemysław Ziółkowski.
Jedynym mankamentem imprezy jest wiek uczestników. Tylko młodzi, początkujący lub bardziej zaawansowani gitarzyści mogą wziąć udział w artystycznej konkurencji. Gdyby rozszerzyć formułę o osoby dorosłe i zadbać o wygody dla publiczności, być może Festiwal przyciągnąłby więcej słuchaczy. To już jednak sugestie na przyszły rok, oby się udało.