Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Exilados wraca z medalami

Autor Patryk Pietrzala 6 Maj 2014 godz. 12:17
Koszaliński Klub Exilados udanie reprezentował nasze miasto na turnieju brazylijskiego jiu-jitsu Polish Open 2014. Dwóch zawodników: Dominik Małkowski oraz Radosław Ślusarz przywiozło ze sobą medale.

Turniej w Gorzowie odbył się niedługo przed początkiem maja. W zawodach wystartowało ponad 250 zawodników, a koszaliński klub Exilados reprezentowało pięć osób: Kacper Pawłowski, Krystian Walczak, Radosław Ślusarz, Maciej Czubak oraz trener Dominik Małkowski. Na Polish Open stawiło się wielu faworytów z polskiej czołówki, pomimo że w tym samym czasie odbywały się MP ADCC w Szczecinie, jednak w Gorzowie nie zabrakło wielkich nazwisk.

 

Jako pierwszy na macie stawił się trener Dominik Małkowski, który w swojej kategorii – czarnych i brązowych pasów adult miał na liście takie nazwiska jak: Mateusz Klaczek i Filip Sadowski, którzy byli zdecydowanymi faworytami. Szkoleniowiec Exilados w pierwszej walce zdominował swojego przeciwnika i przy wyniku 7:0 zakończył pojedynek duszeniem zza pleców. W samym finale, Małkowski zmierzył się z wymienionym wcześniej Mateuszem Klaczkiem. Ta walka nie należała do najłatwiejszych ze względu na agresywny styl przeciwnika. Po ciągłych atakach rywala „Domina”, trener Exilados przeszedł w gardę i wszedł za plecy kończąc w ten sposób kolejny pojedynek duszeniem zza pleców.

 

Po złotym medalu Małkowskiego przyszedł czas na kolejny „krążek”. W kategorii junior (64 kg)

wystartował Radosław Ślusarz. Koszaliński zawodnik zwyciężył w pierwszej walce, jednak w drugim pojedynku musiał uznać wyższość rywala, który nieco później wygrał dwie kategorie wiekowe w tej wadze, jednak mimo to udało mu się zdobyć niezwykle cenny medal.

 

Z dobrej strony pokazał się Krystian Walczak, który w jednej z walk odrobił straty do rywala i ze stanu 0:5 wyszedł na prowadzenie 7:5 i zakończył pojedynek duszeniem zza pleców. Nieco mniej szczęścia miał Kacper Pawłowski. Koszalinianin miał pecha przy losowaniu i w pierwszej potyczce musiał zmierzyć się z faworytem kategorii.

 

Udany występ zaliczył Maciej Czubak, startujący w kategorii purpurowych pasów. Reprezentant Exilados stoczył wyrównany bój z bardzo doświadczonym przeciwnikiem w tej kategorii. Ta walka pokazała, że forma Czubaka rośnie z każdym dniem i niedługo można spodziewać się kolejnych sukcesów koszalinianina.

 

- Mamy nadzieję, że reprezentujemy nasze miasto należycie i być może ktoś w końcu wyciągnie do nas pomocną dłoń. Przydałby się ktoś, kto pomógłby w naszym rozwoju, bo potrzeb jest wiele, m.in. maty. To czwarty duży turniej, z którego przywozimy medale i odpowiednio 95 i 96 „krążek” w historii klubu – powiedział trener, Dominik Małkowski.

 



 

 

 

Następny artykuł

Czytaj też

Exilados w formie

Artur Rutkowski / fot. Exilados - 9 Czerwca 2014 godz. 14:49
Koszaliński klub Exilados startował w Luboniu podczas turnieju Open Gi. W zawodach udział wzięło sześciu zawodników z naszego miasta i przywieźli sześć medali. Pierwszym zawodnikiem był Dominik Małkowski, który jest również trenerem w Exilados brał udział w dwóch kategoriach (red. brązowych pasów masters do 82,3kg powyżej 30 lat, i adult 82,5 kg do lat 30). W starszej kategorii "Domino" wygrał wszystkiego walki przed czasem i wywalczył złoty medal. Natomiast w kategorii adult przegrał dopiero w półfinale po zaciętym starciu z Filipem Sadowskim (Zenith/ gameness Poznań).  Pojedynek zakończył się remisem, ale sędziowie wskazali na Sadowskiego i koszalinianin zajął ostatecznie trzecie miejsce.   Kolejnym reprezentantem Exilados na zawodach był Maciej Czubak, który walczył w kategorii adult do 94 kg purpurowych pasów. Niestety po zaciętej pierwszej walce pożegnał się z turniejem. Przegrał na punkty.   Złoty medal z zawodów przywiózł Artur Szewczyk (kat. do 88 kg, purpurowe pasy - Masters), który w finale wygrał przez duszenie trójkątowe, nie dając rywalowi żadnych szans.   Kolejny już trzeci z rzędu medal w tym sezonie przywiózł ze sobą młody wychowanek Exilados 18-to letni Radosław Ślusarz startujący w kategorii niebieskich pasów -67kg. W finale kategorii Radek nieznacznie przegrał z bardziej utytułowanym przeciwnikiem. Radek to zawodnik, który trenuje pod okiem Małkowskiego od 16 roku życia i robi ogromne postępy.   Dumą dla klubu przyniosły dwa medale najmłodszych wychowanków, którzy trenują w klubie zaledwie cztery miesiące. Paweł Hobszta zdobył srebro w kategorii junior -47 a jego brat Przemek odklepując dwóch rywali złoto w kategorii -52 kg.