Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

III liga: Seria Gwardii

Autor Patryk Pietrzala 28 Kwietnia 2014 godz. 13:23
W 24. kolejce w III lidze Bałtyckiej nie doszło do wielu niespodzianek. Najważniejszym wydarzeniem była kolejna wygrana Gwardii Koszalin. Drużyna Bałtyku Koszalin zanotowała piątą porażkę w trwających rozgrywkach.

Bałtyk Koszalin jest wciąż rewelacją III ligi Bałtyckiej. Mało kto przypuszczał, że beniaminek tych rozgrywek będzie sprawiał tyle problemów faworytom i potentatom. Runda jesienna nie jest jednak dla biało-niebieskich zbyt udana. Po efektownej wygranej z Koralem Dębnica, podopieczni trenera Polakowskiego mieli kłopoty ze zdobywaniem punktów. Od 18. kolejki Bałtyk zdobył zaledwie pięć punktów. To sprawiło, że biało-niebiescy spadli na czwartą pozycję w III lidze.

 

Bałtyk stać na wiele więcej. Koszalinianie udowodnili, że potrafią sprawiać niespodzianki. Dlatego należy się spodziewać, że biało-niebiescy sprawią jeszcze nie jedną sensację. W ostatnich kilku spotkaniach podopieczni trenera Polakowskiego mają problem ze strzelaniem bramek. Coś, co kiedyś było atutem Bałtyku, teraz stało się sporym problemem. Jeżeli piłkarze z ulicy Andersa chcą walczyć o wyższe miejsca w III lidze, muszą poprawić swoją skuteczność.

 

Miano „rewelacji ligi” od Bałtyku Koszalin powoli przejmuje koszalińska Gwardia. Trójkolorowi w końcu zostawili za sobą problemy z nieregularnym wygrywaniem. Podopieczni trenera Tadeusza Żakiety zanotowali czwarte zwycięstwo z rzędu, co pozwoliło piłkarzom z Fałata na awans o kilka pozycji (aktualny wicelider rozgrywek).

 

Co ważniejsze, Gwardziści nie mają także problemów z strzelaniem bramek. Ostatnio w Kartuzach do bramki gospodarzy trafiali Junpei Shinmura i Norbert Dondera, a w sobotę gole bramkarzowi Lechii II Gdańsk strzelili: Yuma Sato, Fabian Słowiński i Daniel Wojciechowski. Taka seria zapewni trójkolorowym bezpieczne utrzymanie w lidze i jednocześnie pozwoli podopiecznym trenera Żakiety na walkę o wyższe pozycje.