Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
kultura

Miłosierdzie i kanonizacja

Autor Robert Kuliński/ fot. Karol Matuszewski 28 Kwietnia 2014 godz. 11:13
Uroczysty koncert, który odbył się w zeszłą niedzielę w koszalińskim Amfiteatrze przyciągnął sporą publiczność. Na scenie zaprezentowało się pięcioro wykonawców w zróżnicowanym repertuarze.

Uroczystość otworzył ksiądz Radek, założyciel i koordynator Domu Miłosierdzia. Usłyszeliśmy słowa podziękowania dla miasta i wszystkich osób współtworzących, to miejsce. Sam koncert miał przede wszystkim charakter dziękczynny, a Święto Miłosierdzia Bożego i kanonizacja Jana Pawła II były dodatkowym pretekstem. W uroczystości wziął także udział biskup Diecezji koszalińsko -kołobrzeskiej, Edward Dajczak.

Pięcioro wykonawców, czyli: Anna Oznar, Marcin Kołaczkowski, Maria Krawczyk, Dorota Osińska i Janusz Radek zaśpiewali piosenki z repertuaru różnych wykonawców. Zabrzmiały m.in. „Jednego serca” Czesława Niemena, „Mury” Jacka Kaczmarskiego oraz „Moja i twoja nadzieja” z repertuaru grupy Hey. Nie zabrakło także największych przebojów Radka, czyli „ Kiedy umrę kochanie” i „Dziękuję za miłość”.

Wokalistom towarzyszył skromny zespół instrumentalny, a przebieg koncertu miał charakter spektaklu, gdzie artyści zmieniali się na scenie. Każdy z wykonawców zaprezentował

inny styl wokalny. Publiczność  usłyszała  aktorską melorecytację Marcina Kołaczkowskiego oraz brawurowe popisy wokalne Janusza Radka i Doroty Osińskiej. Dużym uznaniem cieszył się także występ Marii Krawczyk, prezentującej styl folkowy.

Publiczność nagrodziła wykonawców gromkimi brawami. Celebracja Święta Miłosierdzia Bożego oraz ważnego dla katolików wydarzenia, czyli kanonizacji Jana Pawła II można uznać za udaną. 

Poprzedni artykuł
Następny artykuł