To było jedno z ważniejszych spotkań w dolnych szóstkach. Nie można się więc dziwić, że koszykarze AZS zaprezentowali się z jak najlepszej strony i razem z podopiecznymi trenera Jerzego Chudeusza stworzyli niezapomniane widowisko. To spotkanie mogło podobać się kibicom, którzy nie zawiedli i głośno dopingowali swoich ulubieńców. Wydawać by się mogło, że Śląsk rozstrzela gospodarzy rzutami z dystansu, jednak ci na końcówkę zachowali więcej energii i zimnej krwi. Kolejne dobre spotkanie rozegrał LaceDarius Dunn, który w końcu stwarzał zagrożenie dla defensywy rywali. Należy także pochwalić Darrella Harrisa. Amerykanin przypomniał o swoich talentach strzeleckich i jego rzuty w końcówce dodały Akademikom nieco pewności siebie.
Mimo czterech zwycięstw z rzędu, koszykarze AZS Koszalin wciąż nie zajmują miejsca premiującego grę w play-off. Wszystko to przez znakomitą formę zawodników Asseco Gdyni, którzy nie odpuszczają i również walczą o awans do topowej ósemki. W tej chwili Akademicy mają tyle samo punktów co podopieczni trenera Davida Dedka. Kibice z Koszalina trzymali kciuki za Stabill Jezioro Tarnobrzeg. Zawodnicy z południa Polski nie podołali i przegrali z Asseco Gdynią 68:76.
W górnych szóstkach prawdziwą rewelacją jest Rosa Radom, która wczoraj pokonała drużynę Stelmetu Zielona Góra. Z kolei największym negatywnym zaskoczeniem jest postawa Energi Czarnych, którzy przegrywają spotkanie za spotkaniem.