Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Przełamać niemoc

Autor Damian Zydel 1 Kwietnia 2014 godz. 16:15
Po serii dwóch wygranych z rzędu we własnej hali czas na mecz wyjazdowy Akademików pod wodzą trenera Milicicia. Akademicy nie wygrali na wyjeździe od 30 listopada 2013 roku.

Zaledwie... jeden mecz wyjazdowy wygrali w obecnym sezonie koszykarze AZS Koszalin. W dziesięciu okazali się natomiast słabsi od rywali. – Mecze wyjazdowe? Poczekajmy do jutra – odpowiada zapytany o szansę na zwycięstwo Igor Milicić, trener Akademików. Pod jego wodzą AZS wygrał jak do tej pory dwa spotkania ligowe. Zdaniem Milicicia środowy mecz przeciwko Polpharmie będzie jednak najważniejszym dotychczasowym sprawdzianem. Trudno jednak rokować przebieg meczu. W przeszłości rywalizacje wyjazdowe nie wychodziły Akademikom zupełnie. Kibice wręcz przywykli do porażek. Czy osoba trenera sprawi, że wyjazdowa niemoc zostanie przełamana?

- Nie patrzmy na to co było. Patrzmy na to, co przed nami – komentuje Bartłomiej Wołoszyn, skrzydłowy AZS. Przed Akademikami seria niezwykle ważnych spotkań. O ile w środę dojdzie do próby wygranej poza Koszalinem (ostatnie zwycięstwo AZS na wyjeździe miało miejsce 30 listopada 2013 roku! – red.), w niedzielę w Hali Widowiskowo-Sportowej zmierzą się ze Śląskiem Wrocław. Drużyna z Dolnego Śląska to w chwili obecnej najlepszy zespół w walce o 7 miejsce w ligowej tabeli. Akademicy w przypadku wygranej w środowym meczu będą tracić do wrocławian 3 punkty, w przypadku porażki aż 4.

Starogardzianie mają za sobą dwa niezwykle trudne pojedynki, które kosztowały ich wiele energii. Tydzień temu w Tarnobrzegu pokonali miejscowe Jezioro 68:67, natomiast przed kilkoma dniami przegrali ze Śląskiem Wrocław po dogrywce 93:98. Podopieczni Tomasza Jankowskiego nie liczą się już praktycznie w walce o play-off, jednak zrobią wszystko, aby zwyciężyć i udowodnić swoim fanom, że zależy im do samego końca. W dobrej dyspozycji znajdują się ostatnio Michael Hicks (42 punkty w dwóch meczach  - red.) oraz Courtney Eldridge, zdobywca 10 asyst w meczu ze Śląskiem. W tym spotkaniu wyróżnił się także Kevin Johnson popisując się 19 zbiórkami w meczu. Amerykanin ze średnią 11 zbiórek na mecz jest najlepszym graczem w tej klasyfikacji.

Mecz rozegrany zostanie w środę o godzinie 19:00 w Starogardzie Gdańskim. 

Zobacz także: wywiad z Bartłomiejem Wołoszynem po meczu ze Stabillem Jezioro Tarnobrzeg:

Czytaj też

Wyjazdowa wygrana

plk.pl - 3 Kwietnia 2014 godz. 0:52
Koszykarze AZS pokonali Polpharmę Starogard Gdański po dogrywce 91:83. Była to druga wygrana Akademików na wyjeździe w tym sezonie. Kolejny wyrównany mecz w Starogardzie, do którego rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka. Od pierwszych minut rywalizacja toczyła się kosz za kosz i żadna z drużyn w pierwszej kwarcie nie potrafiła zbudować przewagi. W drugiej części meczu Polpharma potrafiła wygrywać pięcioma punktami po rzutach wolnych Kevina Johnsona, ale AZS bardzo szybko doganiał swoich rywali i nie pozwalał im się rozpędzić. W pewnym momencie trzeciej kwarty starogardzianie zaliczyli serię 9:0 i odskoczyli gościom na 12 punktów. Ekipa trenera Igora Milicicia pokazała jednak spory potencjał i odpowiedziała podobną serią. Po trafieniu LaceDariusa Dunna przegrywała już tylko punktem. Trzy trójki z rzędu tego Amerykanina na początku czwartej kwarty dały AZS prowadzenie 63:57. Polpharma starała się być jednak bardzo blisko koszalinian i w końcówce doprowadziła do remisu dzięki akcji Johnsona. Goście mieli jeszcze szansę na wygraną w regulaminowym czasie gry, ale do kosza nie trafił Krzysztof Szubarga. W dogrywce rewelacyjny był Dunn, który zdobył 12 z 19 punktów swojej drużyny. AZS wygrał ostatecznie 91:83. LaceDarius Dunn rzucił aż 36 punktów dla AZS, pobijając tym samym swój własny rekord TBL w tym sezonie. Krzysztof Szubarga dodał do tego 15 punktów i siedem asyst. Najlepszym graczem Polpharmy był Kevin Johnson z 20 punktami i 23 zbiórkami.  

Niepodważalna dominacja

Patryk Pietrzala - 29 Marca 2014 godz. 19:36
Koszykarze AZS Koszalin zaliczyli drugie zwycięstwo z rzędu w fazie dolnych szóstek. Tym razem podopieczni trenera Igora Milicica pokonali Stabill Jezioro Tarnobrzeg 70:59. W przeciwieństwie do spotkania z Asseco Gdynią, początek meczu ze Stabillem Jezioro Tarnobrzeg obfitował w celne rzuty z dystansu i efektowne akcje. Koszalińscy rozgrywający kierowali większość podań do Darrella Harrisa, który wyraźnie znalazł pewność siebie i po raz kolejny groził rzutami z dystansu. Jedynym elementem wymagającym poprawy była defensywa gospodarzy. Gracze z Tarnobrzega zbyt łatwo zdobywali punkty.   Dużym zaskoczeniem była postawa LaceDariusa Dunna, który po ostatnim, bardzo słabym spotkaniu, dwukrotnie trafił z dystansu w pierwszej kwarcie i wyprowadził swój zespół na kilkupuktowe prowadzenie. Akademicy kontrolowali tempo spotkania, a prawdziwym dyrygentem był Krzysztof Szubarga, który dyktował warunki na parkiecie.   Podopieczni trenera Dariusza Szczubiała byli praktycznie bezradni w atakach pozycyjnych. Większość punktów dla Stabillu Jezioro padała po kontrach albo po szybkich atakach, gdy defensywa Akademików nie była w pełni zorganizowana. Dobra końcówka w wykonaniu gospodarzy pozwoliła utrzymać ośmiopunktowe prowadzenie.   W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Akademicy byli skuteczni i dobrze radzili sobie w obronie. Świetną dyspozycję prezentował Darrell Harris, który z biegiem czasu coraz bardziej przypominał gracza, który był jednym z liderów brązowej drużyny z poprzedniego sezonu.   Podopieczni trenera Szczubiała nie mieli pomysłu na rozbicie dobrej obrony AZS. Goście rzucali z dystansu, jednak ze średnim powodzeniem. Gra koszalińskiej ekipy mogła się podobać. Na parkiecie było widać zaangażowanie i walkę. Wysoka przewaga jaką mieli Akademicy pozwoliła trenerowi Miliciciowi na wprowadzenie Pawła Czubaka i Przemka Wrony.