Zanim przejdziemy do koncertów w lecie, proszę powiedzieć jak wygląda sytuacja z nieprzyjemnym zapachem, który wydzielał się na sali koncertowej? Sprawę miała zbadać Powiatowa Stacja Sanitarno- Epidemiologiczna.
- Sanepid dokonał dotychczas dwóch inspekcji ciągle prowadzony jest monitoring, mający na celu badanie skuteczności zaleceń. Po ostatniej wizycie znalazło się w protokole stwierdzenie o znacznej poprawie sytuacji oraz zalecenie kontynuowania wietrzenia. Dodam jeszcze, że odczucie obecności nieprzyjemnego zapachu w sali nie jest powszechne, wręcz przeciwnie. Pomimo tego chcemy sprawę wyjaśnić do końca.
Inny temat, który ciągle jest poruszany przez bywalców Filharmonii, to problem długich kolejek do szatni. Jakie rozwiązania są w planach, aby zmienić tę sytuację?
- Problem wynika z projektu architektonicznego. Nie jesteśmy w stanie przebudować szatni. Trzeba też zdać sobie sprawę z tego, że nasza sala koncertowa jest jedną z największych w regionie, mieści ponad 500 osób. Rozważaliśmy wiele wariantów, aby znaleźć najlepsze rozwiązanie. W chwili obecnej skupiliśmy się na zwiększeniu obsady w szatni. Mamy także nadzieję, że z biegiem czasu również publiczność „nauczy się” nowej szatni, co powinno wpłynąć na lepszą jej organizację. Obsłużenie wszystkich zajmuje teraz ok. 20 minut, więc nie jest to dużo czasu, biorąc pod uwagę znaczną liczbę osób.
Co prawda mamy dopiero marzec, jednak zapewne są już plany na nowy sezon koncertowy. Czy usłyszymy jakąś szczególną gwiazdę?
- Na ogół staramy się , aby u nas występowali artyści, którzy mają już znaczący dorobek artystyczny, i które czasami można nazwać gwiazdami, w tym światowej klasy. Każdy nasz koncert jest przygotowany tak, aby zapewnić maksimum wrażeń muzycznych, oczywiście w ramach możliwości, jakie posiadamy. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że określenie „gwiazda” może być różnie rozumiane. Zauważyłem, że media mają własne standardy. Podam panu przykład. Występował u nas Rafał Blechacz obecnie jeden z najlepszych polskich pianistów. Wygrał konkurs Chopinowski, wydaje płyty w prestiżowej wytwórni Deutsche Grammophon. Można powiedzieć, że jest absolutną gwiazdą muzyki fortepianowej. Informacja o tym, że występuje u nas przeszła bez echa.
Być może dlatego, że muzyka poważna nosi znamiona dziedziny elitarnej.
Muzyka poważna jest dla wszystkich. Problem polega na tym, że tylko wąska grupa ludzi odnajduje u siebie pewną wrażliwość czy potrzebę, która pozwala jej odczytać zawarty w niej kod. Jest to dziedzina sztuki, gdzie jeden człowiek próbuje drugiemu człowiekowi przekazać istotne treści humanistyczne czy wartości ponadczasowe. Ponieważ muzyka poważna jest na ogół oparta na solidnym warsztacie intelektualnym może pojawić się problem ze znalezieniem do niej swoistego klucza, aby odbiór był zrozumiały. Dla wszystkich jednak, którzy chcą, ale ciągle nie mogą znaleźć kontaktu z muzyką poważną mam praktyczne rady - nie musisz być muzykiem, nie musisz wiedzieć dużo o muzyce; cierpliwie słuchaj różnych twórców, wykorzystując swoją intuicję, specjalnie nie oglądając się na innych; jeśli coś ci się spodoba choć trochę - może to być tylko kilka chwil, wróć do tego, następnym razem powinno ci się podobać jeszcze bardziej; jeśli ci się nie podoba, nie ma problemu, zostaw to. Na początek polecam Piotra Czajkowskiego.
Wróćmy jednak, do planów koncertowych. Kogo będziemy mogli się spodziewać w nowym sezonie?
- Otrzymujemy dużo propozycji, sami też dużo szukamy. Wszystko rozpatrujemy bardzo starannie tak, aby nasz program był po prostu na najwyższym poziomie. Nie zdradzę szczegółów, bo na to jeszcze przyjdzie czas. Natomiast mogę zapewnić, że jak zawsze wystąpią u nas artyści, którzy mają dużo do zaoferowania.
W czerwcu kończy się sezon artystyczny. Mógłby pan zdradzić co jest zaplanowane na okres letni?
- 13 czerwca zakończymy „abonamentowy” sezon artystyczny. Nie znaczy to, że rozpoczynamy urlop. Tak naprawdę to bardzo pracowity dla nas czas. Przede wszystkim organizacja 30 koncertów Międzynarodowego Festiwalu Organowego oraz kilku koncertów dodatkowych i okolicznościowych, a także dopinanie przyszłego sezonu. O tym jednak poinformujemy za kilka miesięcy.
Filharmonia otrzymała ostatnio pokaźną dotację w wysokości 300 tys. zł jak będą wykorzystane te pieniądze?
To dla nas duże wsparcie dzięki, któremu możemy zorganizować, abstrahując od festiwalu organowego, koncerty wyjazdowe na terenie Województwa Zachodniopomorskiego. Pamiętamy o melomanach, którzy nie mogą dojechać do Koszalina. Jest to jedna z naszych głównych idei, aby docierać z muzyką do różnych miejsc naszego regionu.
Dziękuję za rozmowę.