Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Nie zlekceważyć outsidera

Autor Artur Rutkowski 6 Lutego 2014 godz. 18:13
Już w najbliższą sobotę 8 lutego podopieczni Mariusza Wnuka rozegrają spotkanie 16 kolejki II ligi. Rywalem koszalinian będzie najsłabszy w tabeli AZS UMK Toruń zamykający ligową tabelę.

W obecnym roku na trzy ligowe spotkania gwardziści wywalczyli komplet punktów. Gwardia wygrała z Alfą 99 Strzelno 37:19, z Samborem Tczew 28:28, a także w ostatniej kolejce po horrorze koszalinianie ograli Tytanów Wejherowo 25:24. Wysoka forma pozwoliła Gwardii awansować na pozycję wicelidera. 

 

Liderem koszalińskiego zespołu w tym okresie był Sebastian Ludian, który w wygranym meczu z Tytanami rzucił, aż osiem bramek. Warto dodać, że we wspomnianym meczu ten zawodnik rzucił decydującą bramkę w końcówce pojedynku. 

 

Rywal koszalinian w trwającym sezonie nie poznał jeszcze smaku zwycięstwa. Ostatnie mecze AZS-u kończyło się kilku bramkowymi porażkami. Katami toruńskiej drużyny były ekipy Tytani Wejherowo 18:26, GKS Żukowo 18:32 i Energetyk Gryfino 20:32. Najwięcej bramek dla AZS-u zdobywa Paweł Leszkiewicz, który rzucił już 93 bramki w piętnastu spotkaniach. 

 

Mecz zaplanowano na sobotę 8 lutego na godzinę 13:00 w toruńskiej hali UCK UMK przy ul. Św. Józefa 17.

Czytaj też

Ostatni kwadrans dla Gwardzistów

Patryk Pietrzala - 26 Stycznia 2014 godz. 17:15
W kolejnym spotkaniu w ramach II ligi, piłkarze ręczni Gwardii Koszalin pokonali drużynę Sambora Tczew 28:24. Drużyna z Tczewa jak do tej pory nie gra zbyt dobrze. To dziesiąta ekipa w lidze, która uzbierała na swoim kocie osiem punktów w czternastu rozegranych spotkaniach. Dlatego faworytem spotkania byli piłkarze ręczni Gwardii Koszalin. Determinacja gospodarzy i nieco słabsza postawa szczypiornistów prowadzonych przez trenera Wnuka spowodowały problemy na początku pojedynku.   Do przerwy na tablicy wyników widniał remis 11:11, jednak gra Gwardzistów nie podobała się trenerowi Wnukowi. - Nie graliśmy dobrze, nie pokazaliśmy tego, co naprawdę potrafimy – mówił krótko szkoleniowiec koszalińskiej ekipy. Dopiero w drugiej połowie goście zaczęli grać na miarę oczekiwań. Szczególnie lepiej wyglądała defensywa i stąd nadarzały się okazje do kontr, w których Gwardziści byli bezwzględni. - Cieszymy się z tych dwóch punktów, przeciwnik był słabszy, jednak my męczyliśmy się przez pierwsze 40 minut. W ostatnim kwadransie byliśmy w stanie odskoczyć i zagwarantować sobie zwycięstwo. Podsumowując, wynik satysfakcjonuje, a styl i sama gra musi zostać poprawiona – stwierdził trener Wnuk.