Bohaterką spotkania była Sylwia Lisewska. Zawodniczka Energi AZS raz za razem bombardowała bramkę Vistalu, trafiając większość swoich rzutów. Lisewska zdobyła aż 10 bramek, co jest zdecydowanie jednym z najlepszych wyników w obecnym sezonie. Warto wyróżnić także Izę Czarną, która podobnie jak w spotkaniu ze Startem Elbląg, również przyczyniła się do ważnego zwycięstwa. 28-letnia bramkarka była dwukrotnie górą w rzutach karnych.
Pierwsza połowa spotkania była niezwykle zacięta. Koszalinianki liczyły się w walce o zwycięstwo głównie dzięki wspomnianej wcześniej Lisewskiej, która zdobyła w tym przeciągu gry 6 bramek. Po przerwie sytuacja uległa mianie. Lisewska była wciąż niezawodna, a zespół włączył piąty bieg w defensywie. Od tamtej pory gospodynie miały spore problemy ze zdobywaniem bramek. Cztery bramki przewagi podziałały na drużynę Moistada niekorzystnie, ponieważ Akademiczki po raz kolejny miały przestój, który tym razem mógł kosztować je utratę zwycięstwa. Na szczęście zimna krew w końcowych fragmentach pozwoliła dowieźć wygraną do końca.
Dzięki tej wygranej, piłkarki ręczne Energi AZS Koszalin awansowały na czwarte miejsce w tabeli PGNiG Superligi kobiet.
Energa AZS: Czarna - Lisewska 10, Załoga 4, Kobyłecka 3, Błaszczyk 2, Odrowska 2, Matuszczyk 0, Chmiel 0, Bilenia 0, Muchocka 0.