Jo – Wilfried Tsonga to doświadczony i utalentowany gracz. Grzegorz Panfil był z góry skazany na porażkę, polski tenisista zdołał jednak wygrać jednego seta (3:6, 6:3, 3:6). Nieco lepiej poszło Agnieszce Radwańskiej, która pokonała Alize Cornet 2:1 w setach. (6:3, 6:7, 6:2). Te dwa pojedynki wymęczyły polskich tenisistów, którzy nie byli w stanie nawiązać walki w mikście.
W meczu łączonym, brylował Tsonga. Francuz nie dawał żadnych szans Polakom i to on zapewnił złoty medal dla kadry Francji. Ostatecznie, Polacy przegrali 2:0 (0:6, 2:6), jednak awans do wielkiego finału jest sporym osiągnięciem.
Polska kadra pierwszy raz występowała w Pucharze Hopmana, ale była rozstawiona z najwyższym numerem. Wszystko dzięki wysokim lokatom Jerzego Janowicza i Agnieszki Radwańskiej. Niestety, Janowicz musiał wycofać się ze startu z powodu kontuzji śródstopia.