Polska zagra o brązowy medal

Gospodynie turnieju rozpoczęły od bramki. W odpowiedzi niestety nieskutecznie rzuciła Niedźwiedź. W Polskiej bramce, po raz kolejny znakomicie broniła Małgorzata Gapska, która popisywała się fantastycznymi interwencjami. Polkom udało się wyrównać za sprawą Kingi Byzdrej.

W obu zespołach na początku widoczna była nerwowość, czego konsekwencją były nieskuteczne rzuty. Serbkom udało się odzyskać prowadzenie po 8 minutach gry było 1:2 dla Serbii.

Chwilę później Karolina Siódmiak po indywidualnej akcji doprowadziła do wyrównania, ale za chwilę niestety ponownie bramka dla gospodyń turnieju. Dwie nieskuteczne akcje Polek, co wykorzystały rywalki podwyższając prowadzenie na 2:4.

Nerwowa gra Polek znajdowała potwierdzenie w meczowych statystykach, które mówiły, że na jedenaście prób tylko dwukrotnie trafiły nasze reprezentantki w 13 minutach spotkania.

Alina Wojtas wreszcie przełamała nieskuteczną serię Biało-Czerwonych zdobywając bramkę. W 14 minucie w trzeciej swojej próbie wreszcie do siatki trafiła Iwona Niedźwiedź doprowadzając do remisu 4:4.

Niestety bardzo szybko rywalki odzyskały prowadzenie, a następnie je podwyższyły i po 16 minutach było 4:7 dla Serbii.Polski zespół nie potrafił się odnaleźć, co wykorzystywały Serbki i po 22 minutach prowadziły już siedmioma bramkami 4:11.

Podopieczne Kima Rasmussena wreszcie zaczęły odrabiać straty, które zdobyły dwie bramki z rzędu. W końcówce Serbom udało się rzucić trzy bramki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 6:14.

Początek drugiej połowy w dalszym ciągu zły dla naszych dziewczyn. Gospodynie turnieju rzuciły trzy bramki z rzędu. W 36 minucie trener Polek poprosił o czas.

W 38 minucie wreszcie bramka dla Polek, a chwilę później kolejne trafienie dla naszych dziewczyn. Na dwadzieścia minut do końca Polki traciły dziewięć bramek 8:17.

Kolejne minuty w wykonaniu zawodniczek z Polski był znacznie lepsze, niż reszta meczu. W kilka minut udało się odrobić parę bramek 15:21 było na osiem minut do końca.

Na cztery minuty do końca przewaga gospodyń turnieju wynosiła w dalszym ciągu sześć bramek (16:22).

Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Serbii 17:24. Polska zagra w niedzielę 22 grudnia o brąz, a Serbki o złoto.