Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Po piąte zwycięstwo

Autor Damian Zydel 13 Grudnia 2013 godz. 16:20
Rosa Radom to kolejny rywal koszykarzy AZS Koszalin w rozgrywkach Tauron Basket Ligi. Czy Akademicy odniosą drugie zwycięstwo wyjazdowe w sezonie?

Trzy zwycięstwa z rzędu odnotowali w ostatnim czasie zawodnicy AZS. Trener Okorn odmienił zespół, który na początku sezonu był jednym ze słabszych w lidze. – Te wygrane były nam potrzebne, aby drużyna uwierzyła w swoje umiejętności – komentuje szkoleniowiec koszalińskiej drużyny. O kolejne dwa punkty łatwo jednak nie będzie. Sobotni rywal Akademików to drużyna ze sporymi ambicjami, która podobnie jak AZS, walczy o miejsce w pierwszej szóstce Tauron Basket Ligi.


Rosa to zespół, który rozpoczął od mocnego ligowego uderzenie. W ostatnich tygodniach jednak nie idzie po myśli trenera Wojciecha Kamińskiego. Radomianie przegrali trzy mecze z rzędu, w tym jeden różnicą 27 punktów z Treflem Sopot. Od tego momentu, pierwszy raz w sezonie, w szeregach Rosy zrobiło się gorąco. Nieoficjalnie mówi się nawet, że w przypadku porażki tej drużyny z funkcji trenera odwołany może zostać Wojciech Kamiński. Potencjał jego drużyny jest jednak ogromny. O jej sile stanowią: Eljah Johnson i silny podkoszowy Kirk Archibeque. Nie można także zapominać o najlepszym strzelcu Tauron Basket Ligi w sezonie 2012/2012, Jakubie Dłoniaku. Zawodnik ten może zaskoczyć rzutem z każdej pozycji. Duża rola obrońców Akademików, aby nie dać się mu rozstrzelać, w innym przypadku ma niezwykłą łatwość w seryjnym zdobywaniu punktów. Do tego dochodzą jeszcze doświadczony Robert Witka i 24-letni Kamil Łączyński odpowiedzialny za kreowanie gry zespołu.


AZS to zespół własnego parkietu. Świadczyć może o tym zaledwie jedno zwycięstwo w pięciu meczach wyjazdowych. To właśnie może okazać się kluczowe w tej rywalizacji. Co ciekawe, od lat, bez względu na to, kto jest trenerem oraz kto reprezentuje barwy klubu, drużyna z Koszalina ma ogromne problemy w meczach wyjazdowych. Do Radomia zespół uda się w najsilniejszym zestawieniu. Żaden z graczy nie narzeka na uraz elimunujący z gry. Ozdobą meczubędą zapewne pojedynki Odeda Brandweina z Kamilem Łączyńskim oraz Seka Henry’ego z Eljahem Johnsonem.  Początek meczu w sobotę o godzinie 17:00. 

Następny artykuł