- Mamy okres przedświąteczny. Czy „Podróże Guliwera” to gwiazdkowy upominek, jaki sprezentuje swoim widzom koszaliński teatr?
- Zwykle przed świętami staramy się przygotować przedstawienie, które jest adresowane zarówno do widzów dorosłych, jak i do dzieci. Mamy nadzieję, że ten upominek przypadnie widzom do gustu.
- Czy w dzisiejszym świecie my, dorośli lubimy bajki?
- W każdym z nas jest dziecko, w każdym drzemią jakieś tęsknoty, marzenia, dążenie do idealnego piękna, takiego, jakie często można znaleźć w bajkach. Pewnie dlatego gdzieś w głębi duszy lubimy bajki. Trzeba tu jednak dodać, że opowieść Jonathana Swifta nie jest typową bajką. To raczej przypowieść o głębokim podtekście filozoficznym. Nasze przedstawienie nie jest więc adresowane do bardzo małych dzieci.
- Do kogo zatem kierujecie swój spektakl?
- „Podróże Guliwera”, które wystawimy na Dużej Scenie naszego teatru, jest adresowane do widzów w wieku od 6 do 106 lat.
- O czym opowiecie podczas spektaklu?
- Książka Swifta i nasz spektakl to przesłanie skierowane do wszystkich, którzy myślą, że piękniejszy, lepszy świat mogą znaleźć gdzieś daleko. Tymczasem to, co najpiękniejsze, jest blisko nas, tuż obok.
- Szukając analogii do codzienności trzeba jednak zauważyć, że młodzi ludzie wyjeżdżają stąd w poszukiwaniu lepszego życia.
- W tym przypadku chodzi o względy ekonomiczne, ci młodzi ludzie jadą za granicę za chlebem, bo tu brakuje dla nich pracy. Wielu z nich wyjedzie, zarobi pieniądze i wróci.
- A jeśli pozostaną w tamtym, bardziej dostatnim świecie?
- Mój wujek, który był zmuszony po wojnie do opuszczenia Polski, zawsze mówił, że życie na obczyźnie to jednak z największych tragedii, jaka spotyka człowieka.
- Dlaczego warto wybrać się do BTD na spotkanie z Guliwerem?
- Choćby po to, żeby przypomnieć sobie, jak ważne jest to, by dostrzegać piękno i wartość naszego świata. Rodzice są zajęci pracą, obowiązkami, mają coraz mniej czasu dla swoich dzieci. Dlatego warto wygospodarować dwie godziny i wybrać się do teatru, oczywiście razem z dzieckiem.
- Jakie korzyści daje czas spędzony wspólnie z dzieckiem w teatrze?
- Współczesne media – telewizja, komputery, niektóre filmy – ograniczają wyobraźnię. Na szczęście jest teatr, który ma możliwość pobudzania naszej wyobraźni, prezentowania rzeczywistości za pomocą symboli, znaków. Wspólne wyjście do teatru łączy rodziców z dziećmi, zbliża ich do siebie, pozwala razem przeżywać emocje. Zapraszam do teatru.
Rozmawiała Alina Konieczna