Wtorkowy koncert w Klubie Studenckim „Kreślarnia” cieszył się dużym zainteresowaniem. Dostanie biletów w dzień imprezy było praktycznie niemożliwe. Całe wydarzenie rozpoczęło się od supportów koszalińskich artystów, którzy rozkręcali tłumnie zgromadzoną publiczność. Jako ostatni zagrali Neile i B.A.D. Obaj zaprezentowali kawałki ze swoich solowych płyt, które wprowadziły fanów muzyki hiphopowej w odpowiedni klimat.
Nieco inną taktykę przyjął Buka. Wschodząca gwiazda polskiego rapu zaczęła od nieco mniej znanych piosenek, by zakończyć mocnym akcentem, czyli kawałkami, którzy znali wszyscy zgromadzeni w „Kreślarni”. „Orchidee” oraz „Zamknij oczy” spowodowały największe owacje ze strony koszalińskiej publiczności.
Główną atrakcją wieczoru był VNM, który wyszedł na scenę trzydzieści minut przed północą. Tłumnie zebrani fani zaczęli skandować jego pseudonim długo przed jego występem. Starsze piosenki razem z najnowszymi z płyty – ProPejn stworzyły niesamowitą atmosferę, gdzie publiczność w klubie „Kreślarnia” była wręcz zahipnotyzowana i wykonywała każdą prośbę artysty. Na koniec swojego występu VNM zagrał najpopularniejsze piosenki ze swojego nowego krążka. - To niesamowita akcja, którą w pełni popieram. Jestem pewny, że wrócę tutaj za rok, by znowu się z wami spotkać – oznajmił artysta.
W trakcie trwania koncertu odbyły się także licytacje przedmiotów, z których dochód miał być przeznaczony na akcję „Wrzuć miedziaka dla dzieciaka”.