Trenerzy od lat podkreślają, że nie ma nic gorszego, jak podróż do oddalonego od Koszalina o 700 kilometrów Tarnobrzegu. Koszykarze AZS w podróż ruszyli w piątek o godzinie 21:00, tuż po wieczornym treningu. Do hotelu dojechali natomiast w sobotę o godzinie 10, a w samym Tarnobrzegu przeprowadzą jeszcze dwa treningi: w dziś wieczorem i niedzielę rano. Mecz natomiast zaplanowany został na na godzinę 20:00, a bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Sport. Warto dodać, że po meczu w Tarnobrzegu, AZS uda się do Wrocławia (430 km), gdzie we wtorek rozegra mecz ze Śląskiem. Dopiero po tym spotkaniu koszykarze wrócą do Koszalina.
Trener Gasper Okorn dał w ostatnim tygodniu jasno do zrozumienia zawodnikom, że w drużynie nie ma miejsca dla mięczaków. Pot lał się strumieniami, jednak jak podkreśla sam szkoleniowiec, było to niezbędne, aby przygotować drużynę nie tylko do najbliższego, ale także kolejnych spotkań. Niestety w dalszym ciągu niezdolni do gry są Piotr Dąbrowski i Darrell Harris. Ten drugi może pauzować nawet do końca grudnia. Stąd też decyzja o zatrudnieniu silnego skrzydłowego Dragana Labovicia, dla którego niedzielne spotkanie będzie pierwszym w barwach AZS. Warto jednak dodać, że każdy mecz może być także dla niego ostatnim, albowiem zawodnik może opuścić klub w każdym momencie. Na taki warunek kontraktu przystali działacze AZS zmuszeni do szybkiego sprowadzenia gracza w miejsce Harrisa.
Stabill Jezioro to aktualnie najsłabsza drużyna ligi. Jeziorowcy przegrali wszystkie 5 spotkań. Po trzech meczach z posady trenera zwolniony został Leszek Marzec. Po nim funkcję powierzono młodemu Arkadiuszowi Papce, który przez wiele lat pełnił rolę asystenta pierwszego trenera w klubie. To jednak nie koniec kłopotów drużyny z Podkarpacia. Drużynę opuścił najskuteczniejszy zawodnik Chase Simon. Powodem rozwiązania umowy z Amerykaninem jest przepuklina, jakiej się nabawił. To oznacza około 1,5 miesiąca przerwy od gry w koszykówkę. Prezes Zbigniew Pyszniak nie zamierzał w tej sytuacji czekać na powrót do zdrowia zawodnika i podziękował mu za współpracę. Wiele problemów Akademikom sprawi na pewno Adrew Fitzgerlad, który notuje średnio 16 punktów i 5 zbiórek w każdym meczu. Jezioro musi w końcu wygrać, ale to AZS będzie faworytem tej rywalizacji.