- Takie marsze przywędrowały do nas oczywiście zza Oceanu – wyjaśnia pomysłodawca - ale nie są w Polsce nowością, bo organizowane są, w sporej części większych miast naszego kraju - trzy lata wstecz podobny marsz odbył się w Słupsku.
- Pomysł jest bardzo prosty, chodzi o to aby możliwie jak największa grupa ludzi, w przebraniu „zombie”, ale nie Batmana,” kościotrupa”, czy innego ducha – objaśnia Radek – przemaszerowała przez fragment miasta „krokiem zombie” – tu nastąpiła seria posuwistych ruchów nóg, ze zwieszonymi bezwładnie ramionami. :-)
- To jakby jeden cel – kontynuuje Czerwiński - w kolejnym chodzi o to, by możliwie największa grupa ludzi zarejestrowała to wydarzenie.
Koszaliński marsz miałby rozpocząć się na przystanku MZK przed ratuszem, a zakończyć w kinie Kryterium gdzie CK105 przygotował „filmowy wieczór grozy”. - Wśród uczestników marszu wybierzemy Miss i Mrs. Zombie. Wygrani otrzymają darmowe wejściówki do kina tego wieczoru – kończy z uśmiechem Radek.
Wszyscy, którzy chcą dołączyć do „koszalińskich zombie” powinni zapisać się do utworzonej specjalnie w tym celu na portalu Facebook- otwartej grupy pod nazwą ZOMBIE KOSZALIN - znajdą tam wyczerpujące informacje dotyczące tego wydarzenia.
Nam nie pozostaje nic innego, jak tylko kibicować temu ciekawemu, choć bardzo nietypowemu wydarzeniu.