Patryk Pietrzala: Występował Pan na trzech Igrzyskach Olimpijskich. Rozumiem, że na następnej Olimpiadzie również weźmie Pan udział?
Paweł Spisak: Tego jeszcze nie wiem. Wszystko będzie jasne, gdy wystartują, a w zasadzie zakończą się kwalifikacje, które zaczynają się dopiero rok przed Olimpiadą. Jeżeli będę dysponował koniem na tym poziomie, to na pewno będę chciał się zakwalifikować.
Czy w najbliższym odbywają się jakieś zawody, na których Pan startuje?
- W najbliższym czasie mam cztery tygodnie przerwy od startów. Najprawdopodobniej wezmę udział w dwóch lub trzech zawodach przed końcem sezonu. Za miesiąc odbędą się mistrzostwa Polski młodych koni, a na koniec we Francji mistrzostwa świata młodych koni.
Oprócz tego, że jest Pan zawodnikiem, ma Pan także swoją szkółkę. Czy na lekcje jazdy konno może zapisać się każdy?
- Zapisać się może oczywiście każdy, z jednym warunkiem. Ograniczenia dotyczą kwestii zdrowotnej, jeżeli ktoś nie ma problemów ze zdrowiem, to jak najbardziej może skorzystać i rozpocząć naukę. Wiek nie ma tutaj większego znaczenia. Dzieci rozpoczynają naprawdę szybko, a ludzie dorośli, nieco starsi również pobierają lekcje.
Ostatnio jedna z Pańskich wychowanek, Hania Stryjewska zdobyła mistrzostwo Polski. Czy wychowankowie szkółki Pawła Spisaka odnoszą podobne sukcesy?
- To kolejny medal, który udało nam się zdobyć. Zarówno Hani, tak jak i mi, jako trenerowi. Wcześniej zdobywaliśmy medale w innych kategoriach wiekowych, m.in. w młodych jeźdźcach. Tam srebro na mistrzostwach Polski wywalczyła Joanna Przybył. Mamy również zawodników, którzy są regularnie powoływani do naszej kadry narodowej, więc to nie są odosobnione przypadki.
Ile mniej więcej trwa kariera sportowca takiego jak Pan?
- Dopóki starczy mi sił (śmiech). Tak naprawdę jeździectwo jest taką dyscypliną, że dużą rolę odgrywa doświadczenie. Czterdziestolatkowie bądź nawet pięćdziesięciolatkowie osiągają największe sukcesy. Na igrzyskach w Londynie startował Japończyk, który był grubo po sześćdziesiątce. Z tego co wiem, to nie zabraknie go również na kolejnej Olimpiadzie. Mogę więc stwierdzić, że wiek na pewno nie ogranicza.