Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Vistal lepszy w sparingu

Autor Artur Rutkowski 28 Lipca 2013 godz. 10:08
Drugi sparing rozegrały zawodniczki FIRMUS AZS POLITECHNIKA Koszalińska, tym razem w Cetniewie podejmowany były przez Vistal Gdynia, który wygrał 22:27. Można, powiedzieć że udał się Vistalowi rewanż za porażkę w starciach o brązowy medal Superligi.

Koszalinianki grały osłabione brakiem: Sylwii Matuszczyk, Tatiany Bilenii, Pauliny Muchockiej, Moniki Odrowskiej, Doroty Błaszczyk, Joanny Chmiel i Izabeli Oreszczuk

Z bardzo dobrej strony zaprezentowała się sprowadzona w okresie letnim Jennifer Winter, która zdobyła 9 bramek.

Vistal Gdynia - Firmus AZS Politechnika Koszalińska: 27-22

Vistal Gdynia : Gapska, Kowalczyk, Galewska - Janiszewska 6, Kulwińska 5, Zych 3, Khouildi 3, Matyka (Mateescu) 3, Duran 2, Niedźwiedź 2, Galińska 1, Andrzejewska 1, Pawłowska 1, Kalska, Ziemienowicz, Białek, Kozłowska, Dorsz

Firmus AZS Politechnika Koszalińska : Czarna, Piechnik, Borkowska - Winter 9 /na zdjęciu/, Lisewska 5, Kobyłecka 4, Załoga 2, Nowicka 1, Rybicka 1, Kot, Dąbrowska, Gajdzis, Łach, Koprowska

Kolejny sparing już w poniedziałek z Piotrcovią Piotrków Trybunalski, natomiast zaplanowany na wtorek sparing z Vistalem Gdynia odbędzie się w innym terminie !

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Czytaj też

30 minut, to za mało

Artur Rutkowski / fot. Karolina Derlecka - 5 Kwietnia 2014 godz. 17:43
Niestety ENERGA AZS mimo ambitnej gry nie dała rady Vistalowi. Początek meczu był obiecujący, akademiczki prowadziły nawet czterema bramkami do przerwy. Po zmianie stron wystarczył kwadrans rozkojarzenia i to gdynianki odniosły pewne zwycięstwo 28:22. W rywalizacji do dwóch zwycięstw 1:0 dla Vistalu Gdynia, drugie starcie w środę w Koszalinie. Pierwsze prowadzenie w meczu wywalczyły gospodynie, które w 4 minucie po bramkach Janiszewskiej i Niedźwiedź prowadziły 0:2. Koszalinianki nie pozwoliły Vistalowi na odskoczenie na więcej bramek i już w 6 minucie, po bramce Tatiany Bilenii było 2:3, dla gdynianek. W 9 minucie Joanna Chmiel rzutem z lewego skrzydła doprowadziła do pierwszego remisu 4:4, Następnie przez 240 sekund nie oglądaliśmy bramek, niemoc strzelecką przełamała w 13 minucie Sylwia Lisewska, wyprowadzając akademiczki na pierwsze prowadzenie w sobotnie popołudnie (5:4 dla Koszalina).    Kolejne fragmenty pierwszych 30 minut należały do podopiecznych Reidara Moistada. Wypracowane prowadzenie szybko zostało podwyższone, dzięki trafieniom Lisewskiej i Muchockiej, na dziesięć minut przed przerwą było 10:6 dla Koszalina. Podbudowane prowadzeniem akademiczki nie zwalniały tempa i utrzymywały przewagę. Do przerwy 15:11 dla ENERGA AZS, co można było uznawać za niespodziankę.   Po zmianie stron Vistal zaczął podnosić się z kolan, kibice mogli zobaczyć całkowicie odmieniony zespół gospodyń. Już w 40 minucie Iwona Niedźwiedź doprowadziła do remisu 18:18. Niestety 120 sekund później Motyka z rzutu karnego przywróciła prowadzenie gdyniankom (18:19 dla Vistalu). Słaba gra po przerwie spowodowała, że na kwadrans przed końcem strata wynosiła już cztery bramki. Wystarczy wspomnieć, że Vistal w zaledwie 15 minut rzucił tyle bramek, co w pierwszej połowie, a energiczne odpowiedziały zaledwie trzema trafieniami. Głównym powodem takiego obrotu sytuacji była dobrze grana kontra przez zespół gospodyń.   W końcówce spotkania akademiczki nie zdołały odrobić strat, ponadto Vistal jeszcze powiększył przewagę do sześciu bramek. Mecz zakończył się rezultatem 28:22 dla gdynianek. Bez wątpienia kluczem do zwycięstwa zespołu z Trójmiasta była znakomita gra Karoliny Kalskiej.   Kolejny mecz zaplanowano na środę na godzinę 18:30 w Koszalinie, aby zachować szansę na powtórzenie wyczynu z przed roku akademiczki muszą pokonać Vistal przed własną publicznością.