Miłośnicy blue note po raz kolejny spotkali się w „
Kawałku Podłogi” , żeby oddać hołd kompozytorom nieśmiertelnych standardów jazzowych i własnej inwencji.
Jak wiadomo konsekwencja jest matką sukcesu. Jeśli tej wystarczy właścicielowi koszalińskiego klubu i widowni, to jest szansa na stałą obecność muzyki jazzującej w Koszalinie. Reaktywowany
Bałtycki Klub Jazzowy upodobał sobie czwartek jako stały dzień spotkań.
Na kolejnym pojawili się lokalni muzycy, aby najpierw głosem Ewy Osady z towarzyszeniem zespołu wyśpiewać znane bardziej i mniej kompozycje, a następnie w części drugiej pojamować z nutami m.in. Krzysztofa Komedy i własnymi. Najbardziej budującym elementem tych spotkań jest to, że na scenie pojawiają się właściwie przedstawiciele trzech muzykujących pokoleń.
Na zdjęciach:
- Maciej Osada Sobczyński – klawisze
- Waldemar Miszczor, Robert Kwiatkowski – perkusja
- Jerzy Charkiewicz, Artur Kwiatkowski – gitara
- Ewa Osada - wokal
- Leszek Konieczny, Wojtek Wołkanowski i Kuba Grabski – bas
- Dawid Głowacki – saksofon tenorowy
- Krzysztof Ostrowski - trąbka